/vichan/ - Śmieszne obrazki

Jeszcze jak!

>>119783

grauem swego czasu opie jakies 10 lat temu i powiem że wiele zależy od grupy jak się ma spoko to właśnie śmieszko wtrącenia są fajne a nie kurwa wczuwanie się over 9000 by podbić sobie rozmiar fiuta xD

gdy my się spotykaliśmy ti szły piwerka i fajno było gra była tłem do guttajmsu z ziomeczkami a nie esencja spotkania

opie nie bądź cepem i nie wymagaj wczuwania się na poziomie autysty tylko kreuj quality czas z ziomeczkami właśnie takie autysty papierowe są rakiem bo ni chuja nic nie możesz powiedzieć bo hurr haj fantasy haj adżenture durr

próbowałem kilka razy w te słynne RPG bez prądu - nie wiem czy to wina grupy, ale za każdym razem kończyło się to opierdalaniem pęta mistrzowi gry.

To dotyczy tez planszowek

Gralem kiedys w talizman w kilka osob to tak sie wynudzilem, ze juz do tego nie podchodzilem. Pozniej znalazlem ta planszowke na komputer to mi sie fajnie i dynamicznie gralo

>>119827

ale mi się właśnie takie high fantasy podoba, nie po to kurwa MG tworzy postać żeby ktoś w połowie narracji mu przerwał

>eej! mój mejdż hend właśnie aktywuje ten przycisk i ja castuję fireballa

wkurwia mnie to

>>119864

nie mam tego na mysli

mówiłem o tym że fajnie jak mg nie wkurwia sie gdy np pytając graczy co robią jeden powie ze kulą ognia podpala doopę innemu

z kumplami bardzo lubilismy faerun i forgotten realms ale bardziej smieszkowo niż sirius biznes podchodziliśmy do gry

>>119783

>wymyśla jakieś głupie rzeczy które sa gamebreaking, tworząc z siebie OP skurwysynów

>ja to robie w gierkach na kompa

>czuję się wyobcowany, bo nie potrafię się dopierdolić, a inni drą ze mnie łacha, że mam chujową postać

elo

>>119827

>gdy my się spotykaliśmy ti szły piwerka i fajno było gra była tłem do guttajmsu z ziomeczkami a nie esencja spotkania

<przychodziliśmy grać w rpg, żeby nie grać w rpg, tylko chlać

>>119871

ja podobno ostatnio mg burzyłem wizję gry. Nie był chłopak przygotowany na moją kreatywność

>>120025

nadinterpretujesz ziomuś, gralismy ale bez spiny to miało być spoko spotkanie a nie autystowanie

takie gadanie jak twoje kojarzy mi się z kucami słuchającymi dragon forsa xD