uffff właśnie fajne piardy mam teraz z rana, chociaż to już 11, ale tak wstaję. Dzisiaj trochę oszczędzam rękę, pierdzę w powietrze, szybko i obracam, schylam i zaciągam i fajnie jest dla mnie
ehh ale Nika by się zdziwiła gdyby wiedziała, że skończy jako pikrel dla tego rodzaju fredów
ciekawe czy patrzyła wtedy przez okno i już planowało skok któregoś dnia