Nie mam na nic siły naprawde na nic
I to cały życie
W przeszłości nie miałem siły na naukę, czy na ćwiczenie na wfie, teraz też nie mam na studia nie mam siły żeby się przeprowadzać robić cokolwiek, nawet gadać z ludźmi nie mam siły za dużo energii to wymaga, wychodzić gdzieś, o imprezach i dyskotekach nie mówię nawet, 6 rok leci w dużym mieście a wyjścia na jakieś zabawy mogę policzyć na palcach jednej ręki
Do pracy to nie muszę wspominać że nie mam siły iść
Wszystko mnie boli trudno mi zrobić pranie cokolwiek ludzie żyją dookoła dra mordy organizują coś kurwa skąd oni mają na to siłę, latają jakby mieli helikopter w dupie
Jako młody człowiek jestem na coś chory kurwa ciągle dlatego to wszystko mi przeleciało przez palce dzień za dniem bez sił