ehhh pamietam burzliwe czasy początków swojej licbazy
wiadomo, anonek bał się zagadywać do ludzi a ze bylo tylko 6 chlopakow na ponad 20 dziewczyn to bylo jeszcze gorzej. i zaden z nich nie byl nawet semi-zamulaczem
na kazdej przerwie se siedzialem cicho pod sciana i liczylem na to az w koncu ktos sie do mnie odezwie. nie pomoglo rowniez to ze w tym samym czasie odkrylem czany xD
ehhh anoni powiem wam tak, to czy bedziecie mieli kumpli to czyste losowanie. wiecie o czym mowie czasami sa jacys spoko zamulacze w klasie z ktorymi mozna pogadac (takie anony irl), a czasami sa same sebki i oskarki i musialbys tryhardowac w kontaky z nimi. udawac kogos kim nie jestes. najwazniejsze to to, jacy ludzie wam sie wylosuja.
powodzenia anonki