Dobra chłopaki, nie było mnie w chuj długo na szonach, chyba z 8 lat już, widzę, że vichan zdech, irc zdech, na karaszą nie mam pojęcia jak wejść, jakieś dzikie dnsy pewnie czy ki chuj. I tak się zastanawiam - czy to upadek chanów? To już koniec? Gdzie teraz siedzą anony i brandzlują się wzajemnie do swojego spierdolenia? Nostalgłę i mam ochotę pozamulać jak za dawnych lat, a nie ma gdzie.
p.s. jak mi napiszecie, że jest kanał discord, gdzie rozmawiacie, to nawet mi was nie żal i nie o takich anonów walczyłę ;_;