te ciągłe forsowanie pedałów i innych trapów, dragów i bestialowców robi się nudne, te dziwadła reprezentują niewielki promil społeczeństwa a są wszędzie forsowani jakby stanowili połowę ludzkiej populacji, według mnie to przeżytek i bardziej pasuje do lat 00 - 10, teraz już ludzie mają na nich wyjebane