Szukanie szczęścia to jakby ślepy od urodzenia szukał zieleni. Wie że zieleń istnieje, wie że można ją znaleźć, ale nie wie jak, ponieważ jest ślepy.
Nie chodzi o to byś szukał jakiegoś stanu nie wiadomo czego po omacku, tylko skupił się na rzeczach które sprawiają ci cierpienie i po kolei je eliminował i naprawiał tak, byś nie musiał cierpieć.