/vichan/ - Śmieszne obrazki

jak sie "wali paracetamol"?

>>90639

W antidolu jest paracetamol który bardzo łatwo jest przedawkować i rozwalić sobie wątrobę przy regularnym użytkowaniu - jeśli będzie raz w tygodniu czy dwa walił antidolu bez ekstrakcji to wątroba ci padnie.

ja pierdole gdybym miał się bawić w te gówna ekstrakcje to bym ocipial jak idę do roboty czy gdzieś np. do lochy to zachodze do apteki kupuje kurwa do tego tigera i już człowiek zadowolony a tak kurwa robić jakieś ekstrakcje

antidol to gówno

>>90653

często i dużo tego bierzesz? robił jakiś użytkownik thiocodinu gastroskopię żołądka i jelit?

>>90667

dzisiaj wzialem 150 mg

jedna paczka

od poltora roku jade w ciagu i stoje z tolerancja

wezme 150mg i jest plusz a wezme np. kolo 600mg i nic nie czuje w ogole

dziwne to jest

also zoladek mam od urodzenia rozjebany jak kurt cobain przezywalem pieklo zoladkowe od gimbusa i nikt nie chcial nic z tym zrobic matka neurotyczka mi wmawiala hipochondrie a lekarze mieli mnie w dupie

to sie wpierdolilem w opiaty i niczego nie zaluje

moge to brac do usranej smierci

>>90699

zmarnowalem sobie nastoletnie lata bo chodzilem i puszczalem baczury ciagle xD

nie wychodzilem z domu latami tylko do szkoly i wracalem do piwnicy

pieklo uwierzcie

>>90699

>>90700

dlaczego nie chcesz tego odstawić?

>>90701

XD bo obok poznania mojej loszki, która mi uratowała życie to druga rzecz która mi je uratowała

opiaty to jest najlepsza rzecz jaka mnie spotkała w życiu

>>90708

gimbusie skończ słuchać emo rapu i weź się za siebie, kodeina w niczym ci nie pomogła

>>90712

ładnie ci się we łbie dzieje

najlepsze są te miernoty w internecie które odradzają bo tak o nie pomaga i wie najlepiej

tylko odkąd jadę na kodeinie wszystko się układa, skończyłem studia, poszedłem do pracy, mam dobre stosunki z rodziną, znajomymi, nie pije od pół roku a byłem alkoholikiem i chodziłem 24/7 najebany i jestem lepszym człowiekiem, a jak uznam że to nie pomaga tylko szkodzi to pół tygodnia na skręcie i tyle

idź popierdol komuś innemu

>>90713

jesteś gównem któremu już zaczyna mieszać się w mózgu od narkotyku

po twoim rozumowaniu obstawiam że nie masz więcej niż 18 lat więc nie kłam że skończyłeś studia

a ta kurwa cię w końcu zostawi i się zaćpasz na śmierć

>>90716

smieje sie z ciebie smieciu xD

nic w zyciu nie masz

>>90717

uuu chyba złapał boga za nogi podlotek

>>90718

tak jak ty za kutasa swojego starego mordom

>>90667

podobno suflogówno jest zasadowe i popijanie tabletek kwasową colą light pomoże nieco to zneutralizować

>>90713

fajnie że układa ci się ale pomyśl że za parę lat może ci się konkretnie popsuć zdrowie albo ktoś może dowiedzieć się o twoich przygodach i narobić ci syfu w pracy/rodzinie. wtedy jak zacznie ci się robić ciężej na różnych płaszczyznach to jesteś bardziej podatny na to tak zwane stoczenie się

>>90722

trudno, lepsze to niz lezenie we wlasnych rzygach po chlaniu wody i piw, nawet jezeli mam zle skonczyc to i tak ten epizod od poczatku brania do potencjalnego stoczenia sie jest lepszy niz stanie w miejscu also leczylem sie tez normalnie gowno dawalo

ale dzieki za ostrzezenie jestem pokornym czlowiekiem kazda opinie sobie biore do serca

zdrowie to ja pierdole juz mialem takie jazdy z organizmem ze ja to pierdole musialbym na morfinie chodzic

syfu w rodzinie i innych sam sobie narobilem swoimi przebojami alkoholowymi takie szambo zrobilem ze chodzenie sobie caly dzien po paczce lekow na kaszel to jest zabawa w piaskownicy robienie babek z piasku

wszystko przemarnowalem, juz wisialem na sznurze prawie

>>90725

>also leczylem sie tez normalnie gowno dawalo

normalnie czyli u psychiatry? niekiedy leki zaczynają działać po miesiącach, trzeba je stosować w kombinacjach, trzeba cierpliwości i nie pić ani nie ćpać w tym czasie

u niektórych nawet kilka lat może trwać wyleczenie głupiej nerwicy, najszybciej wyleczysz się w szpitalu, zamiast ćpać to się tam połóż na 2 miesiące i wyjdziesz odmieniony

>>90728

byłem w szpitalu

biore leki caly czas

chodze na terapie i lecze sie u psychiatry

ale kodeina jest bardzo pomocna i nie biore jej w ilosciach 800 mg na dobe tylko 300 maks, znam ludzi co funkcjonuja na innych specyfikach

jeden wpierdala za czterech i jest grubasem drugi woli sobie jesc leki na kaszel, ja widze duzo plusow, do tego w ogole rozne kombinacja maja czesto dzialanie terapeutyczne, rzucilem fajki, alkohol, nie jem tyle co kiedys i nie zajadam stresu, jestem spokojniejszy, nie zamierzam tego rzucac bo hurr durr bedziesz zalowal za 20 lat bez kodeiny bym nie dozyl nowego roku co mnie obchodzi gdzie bede za 20 lat albo kurwa szklanki wody nikt ci nie poda to pierdole to zdechne XD ale co se pouzywam i pochodze usmiechniety i zadowolony to moje

>>90733

no bezpieczniejsza gimboina niż alkohol albo cenzo w sumie ale kiedyś dojdziesz do momentu że będziesz miał odruch wymiotny na samo poczucie tej substancji na języku

>>90735

>>90733

a z ciekawości jakie leki bierzesz?

ja jutro idę po DXM w postaci kapsułek tussidex

sram na kode, chujowa jest dla mnie

>>90735

a co ja ssie myslisz to jak cuksy jebane landrynki

ja nie znam smaku nawet tego od razu polykam z napojem

>>90737

rozne

>>90741

ja locze dxm z koda focus jest kurwa taki po tym

dxm pobudza bardzo nie trzeba spac po nim 3 dni moge lazic

a i tak najlepsze co mi sie przytrafilo nie potrafie tego opisac to byl afterglow po ostrym zajadniu dexa i na drugi dzien jak wstalem rano to mialem afterglow i grzalem kodeine do poludnia i kurwa jak wyszedlem na spacer bylo cieplo, piekny dzien wiosenny bylem w raju, oczy mialem jak szpilki i bujalem sie po miescie, rozmawialem z ludzmi, nie czulem nigdy czegos takiego

polecam afterglow po dexie i na nim lekko kodeina sie dofaszerowac to dla mnie jest lepsze niz koks i inne gowna, wszystko bylo takie ostre, wspaniale, leciutki jak panterka sie czulem

to tylko gimboleki z apteki ale mozna nimi zdzialac cuda jak sie umie odpowiednia laczyc, nie trzeba cpac rckow czy gowien od dilera wystarczy odwiedzic dwie apteki i mozna sobie dzien wolny od obowiazkow spedzic bardzo przyjemnie

>>90746

ja w okresie ćpałem kaszlaki okazjonalnie byłem w niezbyt dobrej formie psychicznie i nastepny dzień po dobrym nocnym locie był równie magiczny co sam trip. zamiast codziennego poirytowania i złego humoru czułem się prawie szczęśliwy jak za gówniaka. mogłem robić sobie zwykłą kanapkę i łazić po domu kiedy nadal byli w nim starzy i nie czuć się jak śmieć, co na sobotnie poranki było standardem. kilka dni później nadal czułem echa smiesznych chemikaliów i w szkole jakby mniej kłopotu mi sprawiało rozmawianie z ludźmi