Miałem nieprzyjemność poznać go osobiście. Generalnie idiota, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy, bo był kilka razy 2 km od miejsca spotkania grupy Bilderberg.
Kolo totalnie nie kuma, że ktoś, kogo on pozna może mieć swoje własne interesy i o nie dbać, że wcale nie jest to czynność zarezerwowana dla jakiejś ludzi posiadających rzekomo supermoce xD