>>71065
niestety nie, mój pradziadek zrobił kariere na roli, bo jako jedyny we wsi miał dwie krowy i dwa konie, a ta polka skończyła 3 klasy podstawówki, ale za to oboje płynnie mówili po niemiecku i dostawali paczki z żarciem, kosmetykami i skitranymi markami niemieckimi za opiekowanie się niemieckim cmentarzem na swojej wiosce zabitej dechami
oslo mimo że w polsce była harda komuna to po drugiej wojnie chyba nie od razu ideologia marksa dotarła na głęboką prowincję, bo babka opowiadała, że we wsi była dziedziczka, dla której pracowali wieśniacy bez własnej ziemi xD