Przypadkiem znalazłem jakiś serwis feministyczny (jakiś "codziennik feministyczny", coś w tym stylu) który m. in. domagał się wjebywania mężczyzn do pierdla bez dowodów, ale ciekawsze że forsował biały polski przywilej. Tzn. przywilej urodzenia się w Polsce, głównie ludowej albo po transformacji (kurwa, jak wygranie w loterii xDDD). Czyli hivemind już forsuje i u nas system kastowy, mimo że nawet jeszcze nie ma komu robić loda? Jak to ma działać? Będą telekonferencje z ludźmi z innych krajów, których uciskamy swoją białością?
Ma ktoś linki do materiałów progresywno-apartheidowych autorstwa polskiej lewicy? Jak tak to dawać, nawet jakieś pozycje książkowe. Proces robienia ze skolonizowanych, rozpierdolonych bombami Polaków co dopiero przeznaczonych na odstrzał a potem do zapierdalania w kieracie u Sowietów kolonizatorów i plantatorów to jest spektakl którego nie chciałbym przegapić. Wiadomo że od pewnego progu będzie w mediach prikaz żeby ludziom kłaść do łbów nowy kanon zachowań ale mnie interesuje podkładka intelektualna wg której się przeszczepi paradygmat z Burgerlandii do nas.