>O kurwa anony przypomniało mi się jak parę lat temu (miałem może z 15 lat prawo nie dziala wstecz mode nie mannuj) wujaszek stary kawaler pokazał mi na jakimś tam forum dla prawiczków temat dla rajdowników, tak mi się to spodobało że zacząłem o tym czytać na super encyklopedii kurwo. Parę tygodni pózniej zostałem rasową starociotą, zacząłem lurkować, zapuściłem się, zerwałem kontakt ze światem, odkryłem kilka tajnych i dopiero się zaczęło
>Pierwsza akcja naszej grupy to miało być zasrywanie forum pszeczalarzy, najczęściej było to obrażanie zmarłego papieża polaka albo postowanie ciepłych placków i jakiś losowy anon każe mi przestać niechktosiować i dodać mój pierwszy gównopost
>NO FOLIARZ W SENSIE NOWOCIOTA IDZ RAIDUI, MASZ TU ADRES PROXY
>no i chuj chciałem zgarnąć atencje wszedłem. Była około niedziela wieczur, na pszczelarskim mały ruch zacząłem zasrywać losowe tematy inwektywami w stronę papieżaka i pszczuł und sam założyłem temat: "czy to prawda że pszczoły jedzom guwno???" myślę ale inba udało mi się A tam na forun wbija dwóch pszczelarzy i bóldupiom
>NIEPRAWDA PSZCZOŁY JEDZOM MIUD
>MIREK ZOSTAW NOWOPSZCZELARZA
>Mirek zauważył że ktoś zasrał jego atencyjny temat ze zdjęciami dorodnych pszczuł postami o wsadzaniu chuja do ula
>okurwa.jpg
>TY KURWA PATRZ JAKIŚ FRAJER NAS CHYBA TROLUJE
>MŁODY WYSKAKUJ Z PROXY ZDJECIE ULA Z CZASOZNACZKIEM ALBO BAN NA RYJ
>Nie wiedziałem co zrobić, jako iż w gimbie dostawałem same piątki w Gimnazjum z informatyki odpaliłem działa kosmiczne i zacząłem ddosować, widzę że serwery pszczelarskie okazują niemały opór. Napierdalałem ile sił w łączu
>niewidzęich.bat
>Spokój, zdechło, szybko wróciłem do na'ka zmieniłem ip, useragenta i hasło usuwania postów
>hackeman.png
>wszedłem na tajny
>NO ANON SPISAŁEŚ SIĘ TAK TRZEBA ROBICZ
>dali mi atencje i medal "wzorowy anon"
>tak zaczęła się moja historia z szonami