>>37971
no bo nie ma czegoś takiego jak "uzależnienie", to żydowski spisek mający przekonać gojów, że nie mają wolnej woli i powinni poddać się zarządzowi wielkiego izraela
jesteśmy dla nich niewygodni bo do szczęścia wystarcza nam odrobina ulubionej substancji zamiast semickich zabawek, gadżetów, kredytów, itp. itd., za które goje hojnie płacą