[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / christ / dcyuri / hkgay / hkwork / maka / sei / t / tenda ]

/vichan/ - pl.vichan.net

Forum o siq
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


top kek

File: 34fdedcd34bf642⋯.jpg (97,92 KB, 250x255, 50:51, orangutany.jpg)

 No.2997

Witam anony. Niedawno rozpocząłem pierwszą w życiu pracę. Muszę przyznać, że byłem przestraszony do granic możliwości. Na szczęście ludzie, z którymi pracuje okazali się w miarę w porządku i jakoś daję radę przetrwać każdego dnia te osiem godzin.

Jestem osobą z małymi umiejętnościami, bez silnego etosu pracy, ale z dużymi ambicjami. Nie chciałbym przesiedzieć na jednym stanowisku do usranej śmierci. Chciałbym się kształcić w swoim zawodzie, zdobywać wiedzę i doświadczenie niezbędne, by stać się ekspertem w swojej dziedzinie. Myślę, że mój potencjał intelektualny jest wystarczający, by to osiągnąć. Problemem jest bardziej moje lenistwo, ale z tym mogę sobie poradzić systematyczną pracą nad sobą. Obawiam się jednak, że rzeczą która będzie mnie najbardziej hamować w moim rozwoju będą moje umiejętności komunikacyjne (a raczej ich brak) i odcięcie od ludzi. Postaram się pokrótce nakreślić o co mi chodzi:

1. Kompletnie nie odczuwam potrzeby kontaktu z ludźmi. Odczuwam czasem brak loszki, ale raczej nie mam czegoś takiego, że brak mi osoby do której mogę się wygadać. Nie interesują mnie przeciętne tematy rozmów ludzi z którymi się spotykam (te tematy to związki, dzieci, samochody, kredyty, zdrowie, płaca, obrabianie komuś dupy).

2. Odczuwam, że nie nabyłem odpowiednio dużo wiedzy kierunkowej w czasie studiów. Mam wrażenie, że mam bardzo duże braki w wiedzy, których jako inżynier nie powinienem mieć. Trudno mi je nadrobić bo jest to dość szeroki przekrój materiału.

3. Brak mi takiej wiedzy codziennej, czegoś co niektórzy nazywają też obyciem: średnio znam topologię okołomiejską o powiatowej czy wojewódzkiej nie mówiąc, nie znam cen orientacyjnych wielu rzeczy przez co jak np. ktoś mi powie "kupiłem ostatnio motor za x złotych" to nie wiem czy to dużo/tanio/lekko powyżej średniej/chuj wie ile. Nie mam elementarnej wiedzy z mechaniki, budownictwa, hydrauliki itp. Wszystkie te rzeczy jeszcze bardziej zmniejszają moją pewność siebie względem innych ludzi.

4. Jak na inżyniera czuję się mało "inżyniersko". Okres dziecięcy i szkolny spędziłem raczej na uczeniu się z książek niż na babraniu się w smarze. Grzebanie w mechanice czy przewodach to raczej dla mnie nowość niż codzienność.

5. Nie mam doświadczenia życiowego - żadnych pojebanych akcji o których można snuć opowieści, praktycznie od zawsze zerowe kontakty z kobietami, ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że jestem nudnym człowiekiem, bo nie posiadam żadnego hobby poza siedzeniem w komputerze. To powoduje, że nie mogę się z nikim podzielić swoimi przygodami i raczej słucham niż opowiadam.

Wszystkie te powyższe rzeczy powodują, że w pracy czuję się gorszy od ludzi mnie otaczających i jestem spięty. Nie wiem o co mogę zapytać, a o co nie bo czuje że jestem niedouczony i niektóre pytania to byłby wstyd. Trudno mi podjąć jakąś własną inicjatywę bo wszystkiego się boje. Praktycznie przez cały czas towarzyszą mi dwa uczucia: wstyd, że jestem za głupi na swój zawód i strach przed inicjatywą/postawieniem się komuś itd. Normalnie miałbym w to wyjebane, ale mój brak jaj powoduje że zdobywanie wiedzy jest bardzo utrudnione.

Czy są jakieś sposoby by sobie z tym poradzić? Znaczy wiadomo - zniwelować wszystkie podpunkty 1-5, ale tych braków jest tak dużo, że nawet nie wiem od której strony to ugryźć. Pewnie zacząłbym od douczenia się z wiedzy kierunkowej, ale tego jest bardzo dużo, szeroki zakres, a uczenie się rzeczy które powinieneś robić łapami z samych książek i pdf'ów to jak porównywanie walenia konia z ruchaniem - kompletnie inna bajka. Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję.

 No.3016

1. Wydaje mi się, że ludzie, którzy osiągają najwięcej niewiele poświęcają czasu takim tematom: nie mają na to czasu. Takie rozmowy to domena klasy średniej. Benjamin Franklin, jeden z ojców założycieli stanów zjednoczonych, starał się nie odzywać, jeżeli jego słowa miały nie przynieść nikomu żadnej korzyści.

2. Cały czas możesz ją zdobywać. Masz dobre nastawienie. Jeżeli czujesz, że nie wykrzystałeś czasu tak dobrze, jak myślisz, że mogłeś, to pamiętaj o tym uczuciu następnym razem, gdy będziesz szukał wymówek i unikał pracy. Takie wspomnienia motywują.

3. Ludzie zwykle udają, że wiedzą. Szczerość jest zwykle najlepszą polityką w takich sprawach. Jeżeli ktoś się interesuje motorami, to pewnie chętnie ci opowie jakie są ceny, na co zwrócić uwagę itd. Nie udawaj, że wiesz.

4. Inżynier ma niewiele wspólnego z grzebaniem się w smarze. Od babrania się jest technik. Jako inżynier powinieneś znać znać się na matematyce, fizyce, CAD i bardziej umysłowych rzeczach. Fajnie, jak umiesz naprawić samochód, ale inżynier nie musi tego umieć. Ma od tego ludzi. Podział pracy nie jest nowością. Nie możemy uczyć się wszystkiego, bo nie starczy nam życia.

5. Nie umiesz opowiadać. Wszystkie opowieści, które słyszysz, są zwykle ubarwnione. Nauczyłem się tego jak miałem kilkanaście lat od starszego kolegi: opowiadał nasze wspólne przygody zupełnie inaczej ode mnie. Lepiej. Wszyscy chcieli go słuchać. To jest kwestia PR, a nie tego, jak ciekawe jest twoje życie. Niewielu z nas robi szalone rzeczy. Większość ściemnia, żeby fajnie brzmiało. Nigdy nie biegałeś pijany bez gaci w środku zimy? Nigdy nie wciągałeś koki przed pracą? Nie uprawiałeś seksu z nowopoznaną loszką za barem? I dobrze: bo większość tych rzeczy jest głupia i może cię drogo kosztować.

Jeżeli mogę coś polecić na podstawie relacji z reddita i doświadczeń własnych: czytaj książki i raz w tygodniu/miesiącu zrób coś nowego, żebyś miał co opowiadać. Poproś kogoś, żeby cię zabrał na ryby, albo nauczył jeździć na desce. Zapytaj koleżankę z pracy, czy jadła kiedyś sushi, bo ty nie jadłeś i wybierasz się spróbować. Jak nie będzie chciała, to pójdź z kimś innym, albo nawet sam. Poproś kolegę, żeby nauczył cię driftować. Idź na kurs tańca, na jakąś sztukę walki. Pójdź na strzelnicę. Naucz się kilku sztuczek magicznych. Spróbuj freerunningu/parkouru. Naucz się kilku chwytów na gitarę lub pianino. Naucz się naprawiać swój rower (kup rower, kurwa!). Rysowanie jest pieniężne. Fotografia jest w modzie. Gry karciane i planszowe. Wybierz się ze znajomymi do escape room albo domu strachu. Zapisz się do kółka dyskusyjnego/czytelniczego. Udzielaj się jako wolontariusz w różnych miejscach. Naucz się żonglować albo chodzić na szczudłach. Idź na ścianę wspinaczkową. Naucz się języka obcego.

W tym miejscu zaakcentuję raz jeszcze: czytaj książki. O wszystkim. Nie muszą być szczegółowe. Fajnie, gdybyś miał jakieś pojęcie o ekonomii, historii, filozofii, mechanice, medycynie, chemii. Znów: nie musisz być alfą i omega, ale fajnie wiedzieć jakie są powszechnie dostępne leki i w jakie wchodzą ze sobą interakcje. Fajnie umieć wymienić świece zapłonowe. Fajnie wiedzieć, że prezerwatywy gwarantują 97% skuteczności przy _właściwym_ zastosowaniu. I że nie chronią cię przed wszystkimi chorobami wenerycznymi.

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_hobbies

https://www.mantelligence.com/50-fun-hobbies-for-men/

inb4 chujowe strony: każde źródło pomysłów i inspiracji jest dobre.

> ale z dużymi ambicjami.

Wszyscy mamy dzisiaj duże ambicje, anonku. Uważaj, żeby się nie katować, za niebycie "wyjątkowym". Nie musisz być. Masz być szczęśliwy i - jeżeli dasz radę - pomagać innym osiągnąć szczęście.

Gratuluję pierwszej pracy. Co takiego robisz, jeżeli zechcesz się podzielić?


 No.3020

>>3016

Anonie, jesteś czystym złotem. Bardzo Ci dziękuję. Co do profesji to pracuje jako automatyk w utrzymaniu ruchu.


 No.3028

wykop nie tutaj zjeby


 No.3039

File: 6b3a72091dc630e⋯.jpg (630,37 KB, 1304x850, 652:425, typowy anon.jpg)


 No.3050

>>3028

ale prawilny vichan też nie


 No.3051

>>3050

nie ty o tym decydujesz




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
Usuń post [ ]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / christ / dcyuri / hkgay / hkwork / maka / sei / t / tenda ]