>>160672
dodam jeszcze że praktycznie nie ma problemu ze sprzedawaniem tego, na mecie dają 30% wartości czyli od butelki wartej 100zł zarabiasz 30zł, wystarcza 3 takie butelki i masz 90zł, mozna sie bawic tez w sprzedawanie tego na własną rękę ale za dużo pierdolenia, w sklepie ładujesz butle w reklamówki jednorazowe ale nie za dużo żeby nie wyglądało przypałowo, dokładasz tam inne zakupy normalnie do koszyka a przy kasie reklamówki w łapie i spierdalasz, jak masz ziomeczka cygana a najlepiej dwóch to możesz inkognito okradać biedronki i nikt nic nie zrobi, a robi sie to tak:
>jeden stoi przy kasach i sie kręci
>drugi idzie na alkohole, łapie jakąś butle najlepiej dużą dzaka danielsa
>chodzi z nia po sklepie czym zwraca uwagę ochrony/pracowników bo myślą że zaraz ukradnie
>udaje że ją chowa pod kurtkę i wyjmuje i zwraca na siebie uwagę, pracownik podchodzi
>wtedy ten drugi wbija i zaczyna robić dym że ziomeczka oskarżają o kradzież
>zrobi sie mały dym, ochroniarz tam pojdzie, będą się kłócić
>wtedy bierzesz i chowasz butle do plecaka a pozniej wychodzisz jak gdyby nigdy nic
>jak juz wyleziesz ze sklepu to wreszcie ktoś się pokapuje
<gdzie ten trzeci, było ich trzech
>juz za pozno, nic nie mozna, ziomek oddaje tą butle i grzecznie wychodzi z drugim ziomkiem a za sklepem dzielicie sie łupem
OCZYWISCIE TO WSZYSTKO FIKCJA I MITOMANSTWO, CZYTAŁEM O TYM TYLKO W ITERNECIE I NIGDY NIC W ZYCIU NIE UKRADŁEM I NIE UKRADNE