nie wiedziałem, że sie można uzależnić od siłowni i ćwiczeń, jak zaczynałem 5 lat temu napierdalać to bardzo się zniechęcałem bo:
>podnoszenie ciężarów boli
>poźniej kurewskie zakwasy
>pare kolejnych dni czujesz takie zmęczenie
>trening nóg to w ogole masakra i wymysł szatana bo pierwszy raz sie zrzygałem z wysiłku
a teraz kurwa:
>wstawaj rano i pierwsze co to nachlaj się wody aby uzupełnić płyny, potem zaparz kawę i do garażu napierdalać cięzarami
>over chuj wie ile miesiecznie na dietę, wpierdalaj nawet jakiej jałowe kurczaki z ryżem byleby rosnąc, wyjebane w smak
>over chuj wie ile już wydałem na sterydy, pewnie przez 5 lat z 15k lekko
>over chuj wie ile razy zmieniałem ciuchy bo wszystko za małe w barkach
>wiele razy symuluj przeziebienie/grype byleby dostać 2-3 dni wolnego w robocie i nadrobić bo w tym tygodniu nie robiłes jeszcze klaty/nóg a trzeba
>tak na dobrą sprawe to nic z tego nie masz poza jakas atencją od lachociągów na które i tak tbw bo pewnie sie ruchaja z kazdym i maja pizdy pełne weneryków
>dochodzi do tego ze jak nie zrobisz rano treningu to chodzisz wkurwiony jak locha podczas okresu
eh anoni, jak zyc, t. skazany na spierdolenie, historia na faktach