Tak jak jeszcze jestem w stanie łyknąć dziadka o globalnym ociepleniu, tak nie jestem w stanie uwierzyć, że ten wirus z Chin to nie jest celowe działanie służb.
Jak ci ludzie kurwa mieliby w takiej ilości i tak szybkim czasie się od siebie zarażać? No pomyślcie tylko, czy oni tam kurwa chodzą i na siebie chuchają? Plują sobie do jedzenia?
To jest fizycznie niemożliwe, żeby wirus przenosił się powietrzem na takie odległości, do tego wszyscy popierdalają od miesięcy w maskach ze strachu przed zarażeniem i co mimo to już mamy 80tys. zarażonych.. to jest tak niedorzeczne, że aż śmieszne.
Chiny zamykają granice i po miesiącu kurwa zarażonych znajdujemy we Włoszech czy Chorwacji. Tak, bo nagle wszyscy turyści w środku zimy wypierdolili z Wuhan do domu..
Oni muszą to pryskać kurwa z samolotów, albo dodawać do jedzenia, no za chuja nie uwierzę, że ta epidemia nie jest kontrolowana.