https://kobieta.wp.pl/kazda-struzka-kwasu-ktora-poplynela-po-moim-ciele-jest-zapisem-tej-bolesnej-historii-6284308184696961a
>Moje zgłoszenia trafiały do wydziału walki z cyberprzestępczością, ale każda nowa wiadomość, która do mnie przychodziła, otwierała nowe śledztwo. Policjanci musieli potwierdzić, że to właśnie podejrzany o stalking ją wysłał, a żeby uzyskać potwierdzenie, musieli wysyłać pisma do siedziby Facebooka w Stanach Zjednoczonych o udostępnienie IP komputera w celu potwierdzenia nadawcy?
hahahahahahah
co za jebane debile
policyjnej kurwy przestaniesz się bać zaczniesz się z kurwy śmiać