>>156977
No siema. to ja…zając poziomka. Już na urlopie. Nie wpierdalam nowych filmów bo strasznie muze odpoczywac po rejsie bo miałem pizde no i teraz pochłoneła mnie giełda bez reszty. "Na dniach"…w przeciągu 1 lub 2 tygodni XRP wypierdoli w kosmos jeśli mam dobrą dedukcje. Przygotowuje sie do obrania najlepszej pozycji. Wiem że moja predykcja na temat BTC moze być nieprecyzyjna jak sie okazuje… ale do 19/20 marca mamy jeszcze miesiąc. to pierdolnie…. to musi pierdolnąć.
>>156975
>w którego pieniądza najlepiej inwestować? tylko w BTC czy w jakieś podziemne o których nikt nie słyszał też?
Wg. mnie: Eos i XRP. Są to projekty które rozumieją że w poważnym świecie ekonomi jeśli projekt chce być zaadoptowany: nie ma miejsca na hehe : hipsterskie zajawki, jebać system, jebać policje….BTC ma z tym problemy.
Istnieją ciekawe niszowe projekty za 0.000x dolara ale tutaj nic nie powiem bo ryzyko jest kurewsko wysokie. 99% szans że wtopa. 1% szans na bynie miliarderem.
BTC będzie miał swoje potężne "5 minut". rozpocznie sie ono w okresie wrzesien/październik. Najlepszy okres na kupno BTC to około połowa marca…może 3/4 dni dłużej. pizda na BTC potrwa… no kurwa z 5 lat. Następnie możliwy atak 51%, utrata zaufania i 10 letnie opadanie do zera. ( tutaj nie pierdole… to wszystko zostało poważnie wykalkulowane xD ) BTC zgarnie mnustwo atencji od normiaków. Kiedy jednak zaczną sie edukować czym jest kurwa BTC lekko mocniej to ocipieją że dali sie złapać na najstarszy, najprymitywniejszy blockchain.
Jest tez pizda na crypto typu KŁANTUM PRUF ( z ang: kłantum odporność ) ale w te projekty nie ma co wchodzić bo kwantowe kompy istnieją dopiero od paru lat i pierdolenie że jakiś blockchain jest JUŻ KURWA TERAZ odporny na kwanty jest dziadkiem jak świety mikołaj…na sterydzie.
>nie zastanawiałeś się czy nie inwestować w coś stabilniejszego?
Musisz wiedzieć że dzisiejszy kapitalizm to konstrukcja zawieszona w przestrzeni. ona nie ma wbrew pozorą stabilnego oparcia, nieustannie musi walczyć o zaufanie. Dlatego sie zaniża inteligencje ludzi pierdolonym normiactwem, edukacją państwową, telewizją by było to proste w chuj. W świecie gdzie średnia inteligencji sięgneła by powiedzmy 150 IQ na nastepny dzień cały światowy kapitalizm by jebnął jak stary dach.
Ekonomia nie jest wolną amerykanką. To nie tak że: o chuj dzisiaj sobie wydrukujemy 35 trylionow i mamy w chuju i będzie dobrze dla nas. Te pieniądze z uwagi na geopolityke muszą zostać rozliczone wojną, arabami, krachem, głodem, poddwyżkami i zapierdalaniem po 14h w januszeksie. istnieje tutaj poważny wymóg balansowania bo:
Dla naprawde bogatych ludzi kapitałem nie są już pieniądze tylko bieda niższych klas. Bogaci muszą tak balansować ekonomią by biedni ludzie nie stali sie zbyt biedni czy zbyt bogaci. Jeśli przegną pałke biedni wyjdą na ulice i rozpierdalają rząd, bogaci wtedy z dnia na dzien stracą swój status, znajadą sie na celowniku. Jeśli przegną pałke w drugą strone ( wzrost prawdziwej inteligentnej klasy średniej ) ludzie zaczną rozumieć jakim oszustwem jest kapitalizm pod pantoflem banków centralnych.
Udaje im sie udaje…ale deficyt ciągle rośnie z uwagi na szarpanine gospodarczą miedzy USA/CHINY/ROSJA/ARABIA/EU. To jest nie do zatrzymania. Krachy ekonomiczne są obowiązkowe ale zawsze udaje sie je sprzedać pod innymi nazwami by szara masa nie połączyła jednego z drugim. Teraz z uwagi na internet nie dadzą rady sprzedać kolejnego krachu jako czegoś "przypadkowego"…upadek z 2008 roku ciągle jest w pamięci. Będą musieli kurwa…ale mówie ci! będą kurwa mieli tylko 2 wyjścia z tej sytuacji. 1 to trzecia wojna światowa z urzyciem glowić jądrowych na masową kurwa skale przez co bogaci też poumierają….2 wyjście to Blockchain.
Wdrążenie do systemu hehe monetarnego, cyfrowych walut deflacyjnych stopniowo, elegancko i seksownie zredukuje deficyt. Jak? Wyobraź sobie że wchodzisz do sklepu i masz KARTOFLE kurwa za 4 zł. MAsz do wyboru…albo płacisz gotówką 4 zł…albo płacisz blockchainem 3 zł. Różnice pokryje deficyt oparty o blockchain.
Papiery wartościowe, stonk market będą miały pokrycie w blockchainie…nie w bankach centralnych.
>co byś zrobił inaczej gdybyś dopiero startował ale z obecnym doświadczeniem?
Gdybym mógł sie cofnąć w czasie do 2010 z wiedzą o przyszlym zachowaniu BTC to nie wiem czy bym sie odważył go kupić….bo bym sie zaćpał. Uważam że wszystko dzieje sie zawsze w najlepszym czasie…nie ubolewam nad popełnionymi błędami. Troche wydoroślałem…kiedy przyjdą miliony nie ocipieje… mam nadzieje.
Ale… jaką rade dać komuś kto dopiero zaczyna inwestowanie w Blockchain? po pierwsze BTC nie jest tym czym sie wydaje. ETH mimo obecności nazwisk nie jest otwarty na poważny dialog. Holdować EOS i XRP. Nie sprawdzać ceny codziennie, nie angażować sie emocjonalnie, nie inwestować pieniędzy ktorych nie jesteś gotowy stracić.