No.155613
antoni oceńcie muj plan
pójde na wesele nie ma opcji że nie posiedzę z godzinę przy stole nawpierdalam się potem wyjdę do kibla i potajemnie jak ninja wezme butelkę wina i pójdę na zewnątrz na tyły budynku gdzieś sie schowam i potajemnie będę pił i grał w gierki mobilne. co wy na to? czy jak ktos mnie przyłapie to będzie duży wstyd i pogarda dla anona czy tbw? może nie powinienem brać alkoholu tylko po prostu sobie wyjść w pizdu żeby nie pogarszać sytuacji? co zrobić gdy ktoś mnie zaczepi i zapyta czemu nie jestem w środku i się nie bawię?
generalnie mam taki problem że jestem potwornie nieśmiały i nie kontaktuję się z ludźmi gdy nie jest absolutnie niezbędne. nie umiem z nimi gadać, nie wiem o czym rozmawiać, czuję silną niechęć do ludzi podczas interakcji i najchętniej bym się do nikogo nigdy nie odzywał. jak na ironię przystojny anonek hir i moje niedojebanie zwykle uchodzi mi na sucho bo ludzie odbierają to jako chłut a nie zwykłe spierdolenie xD ale na weselu mi się pewnie nie upiecze i pewnie wyjdzie po prostu że jestem jakimś kurwa odludkiem zdziczałym nieśmiałym i będzie kompromitacja cwela. jak jej uniknąć bądź te kompromitację zminimalizować? pomocy kurwa ;_;
____________________________
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155614
Nie idź, będziesz cierpiał.
Ja ogólnie jestem bardzo dynamiczny, ale mam wbudowaną niechęć do hałasu i imprez- cierpię na każdej. Nie baw się w półśrodki- posiedź, pokaż się i wymknij się po angielsku, nie żegnając się.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155616
YouTube embed. Click thumbnail to play.
nie, nigdzie nie pójdziesz, zostaniesz w domu i będziesz liczył na to, że inni nie będą mieli pretensji o to, że ich olałeś. tak zrobiłby każdy zdrowy na umyśle anon. zasada nr 1 to nie wychodź z domu kiedy nie musisz, jedyna ochrona jaką posiadasz, zbroja, w którą możesz się odziać to twoje niebycie, ukrycie i nieobecność.
ten świat jest jak drapieżny tygrys, tylko czeka aż anonek wyściubi nosa z nory i już go ma, poczuje krew i nie puści.
jedyne wyjście w tej pasywnej pułapce w jaką wpadłeś przez swoją nieskończoną mizantropię, mizogynię i socjopatyzm to nie wychylać się już nigdy więcej, pozostać niezauważonym dla ludzkiego oka.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155621
Gdy ostatnio byłem na weselu, jak już alkohol trochę zaszumiał w głowach to jakoś zacząłem gadać o polityce, religii i foliarstwie z wujkami których ostatnio widziałem pewnie na swojej komunii, a aspołeczne, dzikie zwierze piwniczne tutaj. Także daj szanse wódce anon.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155623
YouTube embed. Click thumbnail to play.
>>155616
No i ładnie to tak wmawiać biednemu anonowi?
Zrozum, to że chcemy być sami nie oznacza, że jesteśmy mizoginami/socjopatami/mizantropami. Tacy już po prostu jesteśmy, tylko tyle i aż tyle. Nie chcemy niczego, tylko po prostu być pozostawionymi w spokoju.
Jak to mawiam, "The story of my life is the story of a man who just wanted to be alone."
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155624
>>155621
to, napij się to odrazu się otworzysz, tylko po prostu nie przesadź, żeby nie odjebać żadnej inby
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155630
Musisz iść na wesele to jest plan
>Przychodzisz
>Dajesz koperte
>Wpierdalasz do oporu
>Wychodzisz po cichu zamiast tańczyć do discopolo z januszami
>profit
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155635
żadne gierki, łap flachę i od razu spierdalaj jak najdalej. korzystaj że jest sezon pseudozimowy i możesz ją ukryć pod kurtką. przed ucieczką cały czas obserwuj wyjścia jak osaczone zwierzę. niepalące anony mają w takich sytuacjach trudniej
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155637
>>155613
spk anonku mogę iść z tobą
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155669
>>155637
nieironicznie bym chciał bo jak już musiałbym byc między ludźmi to wolę z jakimś ananiaszem znającym mój ból chciałbym się ukryć w cieniu i lurkować wspólnie xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155676
>>155613
idz na wesele, wpierdalaj, pozniej na wiejski stol sie troche zrobic bimbrem i przy okazji jak bedziesz juz troche pijany to to jest najlepsze miejsce na rozmowy, nawet janusze i seby sie nie beda przy wiejskim z ciebie smiali, a i rozmowe sami poprowadza jak juz beda pijani. Jak koniecznie nie chcesz z nikim gadac to zrob sie troche na sali i wyjdz na zewnatrz gdzies za sale czy cos, a jak beda sie pytali to mow ze zle sie czujesz (boli cie brzuch, duszno ci na sali itd.) i wyszedles sie troche przewietrzyc. Flaszki na zewnatrz nie bierz bo jak cie zlapia to bedzie niezla kompromitacja cwela i pozniej beda z ciebie sie smiac za plecami. Ewentualnie wez z 2 browary i idz na spacer.
na chuj mu doradzacie zeby zajebal flache i uciekal jak przy wyjsciu i tak kazdy dostaje (tylko trzeba mlodym powiedziec ze sie idzie bo np. swiniom trzeba dac zrec)
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155712
Nie słuchaj tych pizd opie, pomysł wspaniały. Sam w Sylwestra w tego sylwestra będąc w klubie (inb4 dziadziuś zostałem zaproszony przez kumpla sebka.) wkurwiłem się i korzystając z tego że bonusy bramkarze najebane i naćpane zajebalem im 0.7 Jim Beama pod kurtałe i wyjebalem trzepać prącie w piwnicy xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155721
nienawidzę polackich wesel spierdon here ale locha w rodzinie miała wesele i musisz anon ze mną jechać sama nie pójdę a jak z jakimś innym typem by miała to pierdole takie cuckostwo poszedłem kupiłem marynarkę kurwa pastę do włosów buty ostatnio na maturze byłem w garniaku
dobra chuj mysle muszę jechać no bo co, do tego pierwszy raz poznać starych jej stres w chuj, okazało się że starzy bardzo fajni mame śmieszka ojciec śmieszek jadymy na wesele na weselu się tak opiłem kurwa że locha mówi że nie widziała żeby kiedyś ktoś tyle wypił, piłem kurwa wszystko, z jej wujem chodziliśmy kurwa na stół z bimbrem i piliśmy go i zagryzalismy swojskimi jebanymi pysznymi smakołykami typu smalec kiełbasa jakieś kurwa pyszne kurczaki to był taki swojski kącik a potem wracaliśmy pić wódeczkę i locha pewna że zrobię jej kompromitację cwela i będę gdzies lezal najebany pod płotem
w pewnym momencie wujek 40 lat na karku a piliśmy łeb w łeb poszedł spać do samochodu gdzieś się zbeltal pod płotem a ja se chodziłem zadowolony chodziłem po bimber śpiewałem z młodymi regionalne piosenki, lochę brałem pod pachę i szliśmy tańczyć i było zajebiście, tańczyłem z jej mama z ciotkami i fajny elegancki chłopak mówili wszyscy, jeszcze chodziłem się dopierdolic papierosem a jak wracaliśmy nad ranem autem to jeszcze zajebałem butelkę wina i wychlalem w samochodzie jak reszta spala a XDDDDD rano się obudziłem wesoły i zadowolony, wódzia nigdy mnie nie zdradzi, to jest plus bycia alkoholikiem
wrzuć na luz anon ja wiem że depresja i fobia społeczna ja się prawie zezygalem jak jechałem tam ze stresu, jebać nie jesteś pępkiem świata
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155731
praiwe 30lvl , anigdy nie bylem na weselu, dostawalem oczywiscie zaproszenia np od kuzynek, ale co ja bym tam robil, alko nie pije, tanczyc nie lubie, iedziec i sie gapic jak wszyscy chleja wode i tancza do disko polo? nah.
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155769
>>155721
>spierdon here
>ale mam lochę i pojechałem z nią na wesele i byłem dynamicznym fajnym ziomeczqiem
co tu się xD
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155778
Mieliśmy fajne wesele z niepolackimi zabawami
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.
No.155779
>>155769
no widzisz napisał tamten anon że się nadupcyl jak meserszmit i wódzia nigdy go nie zdradzi
po prostu trzeba mieć wyjebane, tylko największe żywe gówna sobie by nie poradzily, dwa kielichy i każdy jest bogiem
Disclaimer: this post and the subject matter and contents thereof - text, media, or otherwise - do not necessarily reflect the views of the 8kun administration.