Skandaliczne słowa Błaszczaka. Zachował się jak hejter
Szef MON Mariusz Błaszczak był gościem audycji „Rozmów niedokończonych” Telewizji Trwam. – Kolejna parada sodomitów - w tak oburzający sposób podsumował Marsz Równości w Poznaniu. To przykre, że jeden z najważniejszych ministrów używa języka, którym posługują się hejterzy.
Dyskusja z ministrem obrony narodowej miała dotyczyć przede wszystkim bezpieczeństwa militarnego Polski. Niepodziewanie pojawił się jednak wątek Marszu Równości w Poznaniu, który miał miejsce 11 sierpnia.
Minister nazwał marsz „paradą sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację praw i obowiązków obywatelskich na innych”. Jednocześnie pochwalił motorniczych poznańskich tramwajów, że nie chcieli, aby ich pojazdy jeździły z „flagami homoseksualistów”.
– Ważne było to, że motorniczy tramwajów nie zgodzili się na to, żeby ich tramwaje były z flagami homoseksualistów. To świadczy o tym, że jednak w narodzie polskim jest pewność tego, że to wszystko, co jest skonstruowane po Bożemu, to jest normalne – powiedział.
I przekonywał dalej: – A jeżeli ktoś próbuje nam narzucić coś, co normalne nie jest, to wtedy spotyka się z oporem. To bardzo dobrze o tych ludziach świadczy” – powiedział Błaszczak.
Jego słowa wywołały oburzenie w sieci. Dziennikarka „Newsweeka” Renata Grochol stwierdziła, że „to jest już język Putina”. Jej zdaniem „w normalnym kraju wyleciałby z rządu”. – U nas politycy partii rządzącej wciąż przesuwają granicę, wykluczając ze wspólnoty wszystkich, którzy się z nimi nie zgadzają – napisała.
Min. Błaszczak o uczestnikach marszu równości w Poznaniu: "sodomici". To jest już język Putina. W normalnym kraju wyleciałby z rządu. U nas politycy partii rządzącej wciąż przesuwają granicę, wykluczając ze wspólnoty wszystkich, którzy się z nimi nie zgadzają.
— Renata Grochal (@renatagrochal) 13 sierpnia 2018
W podobnym tonie wypowiedział się poseł PO Michał Szczerba. – Język nienawistny, poniżający, dyskryminujący wobec osób homoseksualnych, to nie standard ministrów obrony w krajach @NATO. To standard #Putinowskiej Rosji. #PiSowska parada coraz bliżej celu – stwierdził.
Także Fundacja Akcja Demokracja zamieściła krytyczny wpis na Twitterze. – Błaszczak określił Marsz Równości "Paradą Sodomitów" (określenie sodomia odnosi się do zoofilii), sprzeciw wobec Parady to dla Błaszczaka "normalność". Przykre, że tak prominentny polityk, zachowuje się jak pospolity hejter – czytamy.
Błaszczak określił Marsz Równości "Paradą Sodomitów" (określenie sodomia odnosi się do zoofilii), sprzeciw wobec Parady to dla Błaszczaka "normalność". Przykre, że tak prominentny polityk, zachowuje się jak pospolity hejter. https://t.co/CNEFM3aUxD pic.twitter.com/MbHgoE8e6T
— Akcja Demokracja (@AkcjaDemokracja) 13 sierpnia 2018