urodź się w biednej rodzinie, rodzice pracują po 12 godzin jako strażak i pielęgniarka, ale w domu się nie przelewa
bądź gnojony za bycie odludkiem, chodzenie w dziurawych butach, wakacje? co najwyżej kolonie z mopsu
zakochuj się w dziewczynach które robią z ciebie pośmiewisko przy wszystkich w klasie, i ruchają się z bogatymi bananami z bogatych rodzin prokuratorskich
na studiach (informatyka) wpierdalaj mrożonki z lidla i rozkładaj towar na nocki, żeby utrzymać się w akademiku w dużym mieście
dostań pracę jako klepacz kodu, dynamiczniaki i kobiety które nic nie umieją są awansowani na project leaderów scrum masterów, a ty jeb na najniższym stanowisku przez lata
kobiety z którymi próbujesz nawiązać jakieś relacje śmieją ci się w twarz i otwarcie mówią że jesteś jakiś zaburzony, nie wiesz nawet gdzie pójść na randkę
teraz każą ci płacić bykowe, podatek za to że banan rucha dziewczynę którą kochasz i płaczesz za nią po nocach
żarty się skończyły. jak chcecie przeżyć to kupcie nalokson w sprayu do nosa