chciałbym w końcu wyzbyć się tego jebanego prawictwa i porobić z loszkom romantyczne rzeczy, ale wiem że to mnie zaspokoi tylko krótkoterminowo, a dalej będę ciągle się czegoś bal, albo przyszłości albo teraźniejszości, ciągle będę się porównywał do innych, moja samoocena aż tak nie podskoczy, no lipa eh poza tym ciągle zakochuję się w lochach z internetu i instagrama
szczególnie daje mi do myślenia jak widzę jakieś ładne z mojego miasta, bo niby są tak blisko a nawet o mnie nie wiedzą, zresztą nawet gdyby poznały to szybko chciałyby o mnie zapomnieć