w polsce uważałem się za psa, wyjechałem do uk bo t. uk anon i zrozumiałem, że mam wartość bo ludzie nie traktują człowieka jak śmierdzące, rozdeptane gówno
mimo, że robacze w pracy z agencji to czuję się lepiej niż w kalksteinstanie pracując w korporacji w klimatyzowanych openspecach
gadam z angolami, chwala mój angielski, zarabiam pieniądze, mogę po pracy sobie pójść i kupić np. winyla Aphex Twina za 13 funtów na co zarabiam godzinę i 20 minut a w kalksteinstanie 2 dni xD albo pójdę sobie kupię ładne buty za 50 funtów a w cebulandii 700
do lata odłożę i będę jeździł po wybrzeżu kabrioletem a zamierzam zamieszać w tej brytanii bo angole są supervisorami a nie umieją czytać i pisać czasami, w Polsce się marnowałem do tego z moimi umiejętnościami kucowania ale krowy w hrze siedzą co obciagaly pały i mi mówią, że nie ma praktyki odbytej no nie ma bo kolega kuc poszedł na praktykę do wujka a bez tego by też chuja do dupy dostał xD
kurwy pierdolone bandyty obóz koncentracyjny, jak tam można nie jakąkolwiek samoocenę, polska folwarkowa, w każdej pracy w której byłem musiałem się prosić o pieniądze i mnie jeszcze jebaly, a tu co piątek wpływa na konto i opłaca się 80 funtów tygodniowo pokój i anonek jeździ na zakupy
a Polaków którzy tu siedzą po 15 lat mają tyle najebane pieniędzy, że nie mają co z nim zrobić, mieszkania do wynajęcia w Polsce, dochodzy pasywne, swój interes, piękne samochody a to są ludzie z dzieciakami a ja jestem kawalerem i nie zamierzam zakładać rodziny, do 40 będę bogiem, będę se podróżował i leżał jajami do góry na plaży palac blanta na hawajach w Polsce jeszcze parę lat i bym się zajebał