/vichan/ - Åšmieszne obrazki

Sejm tutaj, poczytam protipy dla prawie, że magosa.

Do roksy idz ulomku

>>141608

a jak wygląda reszta twojego życia? jeżeli jestes np. spierdolonem bez pracy, znajomych co tylko chleje alko do kompa, to musisz zacząć od podstaw i zbudować odpowiednie fundamenty, aby związać się z kimś najpierw musisz uporządkować swoje zycie, anonie.

Nie mów jej. Dbaj o wygląd. Stabilna praca i mieszkanie pomoże. Rób dzieci i tyle.

ŁEEEEEEEEEEE NIE DALI LOSZUŃKI ;_;

>>141616

ale ja chcę się przytulać i całować ;_;

>>141617

no chujowo wygląda moje życie

>>141626

to w pierwszej kolejności zmien zycie, bo nie mając podstaw i fundamentów loszki nie znajdziesz, metoda małych kroków to protip, tak jak jakis anon wczesniej napisał, w miare stabilna praca i higiena osobista, od tego zacznij, majac prace otwierają się przed tobą nowe możliwości w tym loszkowe, bez pieniedzy i wynajmowanego mieszkania no to anon sorry, nie te czasy.

>>141630

ehh

może za 10 lat uda mi się na tyle stanąć na nogi, że będzie mnie stać na wynajem kawalerki

Ale wtedy będą same kurwy z odzysku z 2 dzieci i pewnie już mi nigdy nie dadzą młodej loszki z fajnym młodym ciałem ;_;

na chuj ja żyję to ja nie wiem ;_; chyba tylko po to żeby cierpieć i umrzeć jako męczennik Boży ;_;

>>141630

To chuja da, durszlak dobrze powiedział jak do 20 roku życia nawet nie całowałeś to już nigdy nie zasrasz

>>141634

To nabierz chłodu albo się zapierdol cwelu a nie płaczesz codziennie że ci nie dali

>>141638

no taki mój żywot już że będę płakał, że mi nie dali, bo tylko to mi zostało

nawet jak wale konia to płaczę, że mi nie dali takich loszek pod które walę, a walę pod loszki z facebooka

>>141639

dobrze, ze ja sie ogarnąłem na 22 lv bo bym teraz skonczył jak ten op, nie dziwie sie wcale ze mozg mu sie pierdoli jak on loszki kojarzy tylko z obrazkami do wsadzania kutasa.

t. anon co stracił prawictwo na 24lv a obecnie ma 28lv i poukładane życie, do pierwszej w życiu pracy poszedłem mając 26lv.

>>141608

znajdz sobie prace, wiem ze to jest przejebanie trudne dla kogos kto ma zjebane zycie ale kurwa musisz sie zmusic, zmotywuj sie, praca to nie tylko zapierdalanie zeby dostac wypłatę, w pracy sie socjalizujesz, masz kontakt z ludzmi, to ci pomoze sie otworzyc, jak ogarniesz funkcjonowanie miedzy ludzmi a nie tylko chlanie i kompe to i łatwiej bedzie loche znaleźć, nie masz nic do stracenia anon bo i tak sie zapierdolisz, ja juz przechodziłem przez to, leczyłem sie na łeb, brałem ssri i inne gówna, chuja to pomaga na dłuższą metę, musisz zacząć cos robic.

Musisz w swoim cv seksualnym dziury w zyciorysie dobrze załatac. Jak to dobrze zrobisz, to rejestrujesz sie i bzikasz.

Wyjebała ci uszczelka pod głowicą, droga naprawa

>>141646

Oho! Jest i ten pracowniczo-socjalny dziadek o lapaniu social skilla przy wykladaniu towaru/byniu kasjerem czy telemarketerem xD

>>141658

lepiej nie robic zupełnie nic ze swoim zyciem i płakać do monitora, taki wygląd wasz.

jeszcze zależy gdzie pójdzie do tej pracy.

jeśli anon kuc i pójdzie do prawilnych spierdoxów to spoko, ale jak do jakiejś sebowni to endżoj kompromitacja cwela

>>141620

to xD

>>141634

Kopalbym po ryju, anon z pojebanej i rozbitej rodziny (matka pojebana, ojciec alkocholik), wychowywalem sie sam.

Jak zepniesz dupę ty debilu, usiądziesz przy stole, na spokojnie przeanalizujesz to co możesz robić i za ile, to pierwszy krok za sobą.

Potem bierzesz robotę co się nadarza i jak już pracujesz szukasz lepszej. W tym czasie masz już hajs, wynajmujesz pokój, i możesz jakoś zadbać o higienę fizyczną i umysłową.

Potem dbasz o swoje hobby i odpoczynek i starasz się naprawić swoje zjebanie (Na miejscu osoby np. DDA poszedł np na terapię, itd.). Potem zaczynasz szukać loszki.

Jeśli nie jesteś debilem, to jesteś w stanie dojść do takiego momentu w od 2 do 3,5 roku max. Jeśli nie masz studiów, możesz je zrobić w tym czasie - gówno ci dadzą ale nie będą cię blokowały bo teraz każdy ma wyjebane gdzie kto studiował.

Polecam lurkować nitkę o BPO.

>>141635

Jebać Druszlaka i krawędziowe śmieci - faktycznie to taki problem jebać borderki i ćpunki samemu ćpając xDD

nie wiem anon, nawet taki bezrobotny spierdoks i manlet jak ja zaruchał 3 loszki (oczywiście 2 spierdolone, a trzecia zaraz mnie zostawiła gdy tylko do niej dotarło na kogo trafiła xD), więc ciężko mi sobie wyobrazić jak wyglądasz i jakim człowiekiem musisz być, że ci nie dali nigdy. w pewnym sensie masz lepiej, bo nie wiesz co straciłeś. mnie już raczej żadna nie będzie chciała więc resztę życia spędzę na wspominaniu i wypominaniu sobie zmarnowanych szans xD

>>141720

>terapia

dziadek wykurwiaj

nie martw się

nie jesteś sam :3

>>141721

Dziadek

>>141720

ten op ma racje, ja właśnie jestem w trakcie wychodzenia z pierdolonej życiowej stagnacji i wiem jak to boli, bo wyjście gdziekolwiek to były instant zimne poty i fala strachu dla mnie, potrafilem siedzieć w domu 3-4 miesiące bez jakiegokolwiek wyjscia oprócz do sklepu wieczorem po alkohol i jakies gotowe dania, to dopiero niszczy system we łbie, miałem myśli samobójcze i byłem na etapie wiązania sobie sznura, zwłaszcza ze z czasem zacząłem ćpać wszystko co miałem, inb4 skąd pieniadze, starzy za granicą maja wyjebane co ja robie w polsce, wysyłają hajs na opłaty i utrzymanie mieszkania, przyzwyczaili sie juz ze maja syna zjeba ułomka, niby mógłbym tak gnić aż zdechne ale ja nie chce, powiedziałem dość, na początku była tragedia ze wszystkim, ale teraz juz po trochu ogarniam, zrobiłem sobie prawko (ale siedzenie w 1 pomieszczeniu z karynami i sebixami na teoriach to najlepsze, myslalem ze tam zejde na jakas nerwice i żenade jednoczesnie, najgorsze 2 tygodnie w moim zyciu, zwłaszcza jak janusz kazał kazdemu opowiadac o sobie i te oskarki cos tam pierdolą ze studia takie i owakie, dochodzi do mnie a ja zdębiały nie wiem co powiedziec), teraz pracuje w januszeksie i robie w między czasie kursy zawodowe, zaraz bedzie:

>hehe lol 1800 brutto i żywy smieć i niewolnik, beka z typa

pierdole was, ja wiem ze nie bede tam tkwił całe zycie, niedlugo kupuje auto (mam juz odłożone 12k swoich, nie kurwa mama dała z tatą, zapierdalałem ciężko nadgodziny ale chuj), ucze się jezyka, ang mam opanowany a niemiecki coraz lepszy, no i planuje wykurwienie z tego kurwidołka moją nową bmką jak już ją kupie w następnym roku, starzy mi ogarną gdzieś pokój u jakiegos smierdzącego polaka i sam sobie poradzę z resztą.

najgorsze jest takie podejscie jak ma op:

>nic nie osiągnąłem ale nic z tym nie zrobie, bede dalej pierdział w pokoju i narzekał jaki to ja jestem skrzywdzony, moze loszki same przyjdą do mnie mnie wyruchac któregoś dnia.

also opie jak chcesz protipów i popisać z kimś kto był w podobnej sytuacji to dawaj fb, fb powinieneś mieć (fejkowe rzecz jasna) bo dzis fejsbuczek to nie tylko hehe grupki dla oskarków, mozna znaleźć tam dużo rzeczy na ogłoszeniach lokalnych, przepisów na szame itd. ja nigdy nie miałem normalnego fejsa bo nie mam ani jednego znajomego, cale zycie lece na fejku i ciagle piszą do mnie spermiarze jako że oficjalnie jestem lochą 9/10, also na fejsie masz opinie o wszystkim, nawet o zakładach pracy, to jest coś dobrego jeżeli potrafisz to jakoś wykorzystać.

na 27 lvlu mam branie takie że kurwa to już jak sranie do klopa

nie wiem jakimi kanałami wy łazicie że w wieku 30 lat nadal żadnego kontaktu z bącznikami

w tym kraju naprawdę można poruchac

>sens życia mężczyzny nadaje kobieta

aha

xD

>>141745

sens życia nadaje miłość. możesz kochać faceta, to nie problem.

>>141720

inny anon hir. używasz strasznych normicyzmów anonku

>Potem bierzesz robotę co się nadarza i jak już pracujesz szukasz lepszej. W tym czasie masz już hajs, wynajmujesz pokój, i możesz jakoś zadbać o higienę fizyczną i umysłową.

>Jeśli nie jesteś debilem, to jesteś w stanie dojść do takiego momentu w od 2 do 3,5 roku max.

>Kopalbym po ryju, anon z pojebanej i rozbitej rodziny (matka pojebana, ojciec alkocholik), wychowywalem sie sam.

chrrrrum xD sam sie kopnij. przyszedł normik i równa wszystkich do siebie bo on też miał źle xD

piszesz że znalezienie lepszej roboty, wynajmowanie pokoju i równoczesne dbanie o higiene fizyczną i umysłową ma trwać max 3.5 roku?

co ty rozumiesz przez znalezienie lepszej pracy? bo ja rozumiem cos w stylu mało godzin za duży hajs. zakładając że nie mam szczęścia dzieki któremu wpierdole sie od tak bez zdobywania dodatkowej wiedzy i umiejętności w jakąś niszę w której będzie mi dobrze coś takiego wymagałoby ode mnie bycia poważnym specjalistą w jakiejś opłacalnej dziedzinie. coś takiego wymagałoby kilku lat codziennego wielogodzinnego uczenia się. ale przecież musiałbym pracować a starać się o robotę w międzyczasie. więc trzeba rozłożyć naukę na więcej lat. do tego dochodzi coś co nazwałeś higieną umysłową i fizyczną. czy chodzi o jakieś ćwiczenia i przyjemności typu książka, film czy gierka? no rzeczywiście te 3.5 roku to realistyczne widełki czasowe xD no chyba że ty totalnie równasz do siebie, znalazłeś robotę w jakimś magazynie za 3k/msc i myślisz że boga za nogi złapałeś i wyszedłeś z przegrywu xD

i od razu chcę zaznaczyć. daruj sobie ty czy ktokolwiek inny wspominanie o jakichś jednostkowych przykładach że hurr a ja to uczyłem sie tego w miesiąc po godzinie dziennie i tera zarabiam 7k/msc w korpo. ja tu piszę jak to wygląda u kogoś kto nie ma farta ani koneksji. prawda jest taka że większość jest skreślona już na starcie bo jak od dzieciaka nie jest sie popychanym w kierunku sukcesu, kształconym odpowiednio to potem ma się do wyboru albo rezygnacje z przyjemności i dotarcie ciężką, wyniszczającą harówką do sukcesu zawodowego i dobrego hajsu o ile się uda albo bycie biednym robakiem śmieciem.

>>141806

>do sukcesu zawodowego i dobrego hajsu

mały edit bo zapomniałem coś dodać po 'hajsu'

i momentu w którym zdajesz sobie sprawę że nic cię nie cieszy, wyniszczyłeś się, jesteś stary i równie dobrze możesz bohatyrnąć

>>141806

Ale nie mam ani zajebistego farta, ani tym bardziej koneksji - zmarnowalem jakies 4 lata(robilem studia, rzucalem, znowu wracalem), po liceum gdzie wytykano mnie kijem, w podstawówce dzieci rzucaly we mnie kamieniami, a ja z braku laku rzucalem sie z piesciami na wiekszych, dostajac wpierdol.

Raz zostalem wyjebany z fajnej roboty, by zaczac troche od zera, za chuj wie co. Co ciekawe, wyszedłem na tym zajebiście, bo gdyby nie to to pewnie kisiłbym się tam.

"Cos takiego wymagaloby ode mnie bycia powaznym specjalista" - no faktycznie znajomosc angielskiego i excel to bycie powaznym specjalista xD. Większości rzeczy by być specjalistą najlepiej uczyć się w czasie pracy - czasem to trudne by tak się dogadać, ale da się.

Ale to tylko jedna z mozliwosci i faktycznie ograniczona miejscowoscia w ktorej mieszkasz.

Obecnie spokojnie moge dobic do 8k brutto w ciagu 8 miesiecy, nie majac w tym momencie jeszcze skonczonych studiow zaocznych, i pracując w spoko warunkach a nie platformie wierniczej albo jako najemnik.

Doświadczenie zawodowe: ok. 3 lat w tym momencie. Widziałem ludzi którzy zarabiali więcej i szybciej, ale to już zależy od człowieka.

Nie mówię, że każdemu się uda, ale warto próbować robić cokolwiek a nie srać że loszki mi nie dali. I takim co chcą próbować robić cokolwiek jestem w stanie pomóc, tak jak ktoś mi kiedyś tutaj pomógł:

562ab9a6ed@secmail.pro

Zarabianie tak by miec na zarcie, potrzeby i rozrywke bez wypruwajac sobie zyl i bez dlugow, a takze posiadanie poduszki finansowej (oszczednosci takie ze nie musisz pracowac np rok w razie czego jakby sie cos sypnelo) daje w chuj komfortu psychicznego, ktory pomaga poukaladac sobie zycie.

>>141820

OP hir

ale ja już nie wiem co mam robić z swoim życiem

anon rencista hir który nigdy nie pracował i ma puste CV. Studiować nigdy nie studiowałem, bo 3 razy podchodziłem żeby napisać maturę, bo chciałem napisać maturę z nowych przedmiotów i 3 razy to ujebywałem. Nawet ucząc się przeżywam stany lękowe, które mnie pokonują.

Zaległości życiowe mam dosłownie sięgające podstawówki i nawet nie powiem o co chodzi, bo mnie zwyzywacie.

Leczę się u psychiatry od 7 lat i może to coś i dało, ale chyba byłem źle leczony, bo byłem leczony głównie na depresje, a dopiero teraz widzę, że u mnie od podwieka dominowały silne stany lękowe.

Już po próbie samobójczej w wieku 16 lat miałem zalecenie żeby iść na terapie, ale moich starych nie było stać na to i dopiero niedawno na terapie się zapisałem.

O loszkach napisałem tylko dlatego, że wiem jak loszki odbierają takich śmieci jak ja. I w ogóle czuję się wykluczony z społeczeństwa.

To nie jest tak, że całe życie nic z sobą nie robiłem i że się nie starałem. Oczywiście wiem, że za mało się starałem, ale po wielu porażkach był moment załamania nerwowego.

Nie wiem co robić z swoim życiem.

>>141760

Siedzimy w domu a co

>>141825

jestes mną opie, tylko ja nie miałem prób samobójczych jeszcze, a tak to wszystko sie zgadza, leczę się oficjalnie od 3 lat na łeb ale chory jestem od hardego podwieka, tylko nigdzie z tym nie byłem, how into renta? na co dokładnie masz ta rente? masz jakies autyzmy i inne wynalazki dla zjebów czy na te lęki i stany masz rente?

>>141838

renta wyłudzona na schizofrenie której nie mam

lekarz który mnie leczy widzi u mnie ten słynny zespół aspergera, ale to coś co mam od gówniaka i na to się nałożyła depresja i srogie stany lękowe

>>141873

a co to za próba samobójcza była, czego się nażarłeś opie?

>>141875

groziło mi niezdanie i miałem dwie poprawki w szkole, a przez całe wakacje ćpałem zamiast się uczyć

nałykałem się różnych neuroleptyków + karbamazepina

ale efekt był taki, że przedłużono mi termin do nauki i rodzice załatwili mi korki i zdałem te 2 poprawki xD

jeszcze na 13 lvl jadłem muchomory czerwone żeby się zabić, ale dopiero potem się dowiedziałem, że one są słabo trujące

chyba 3 kapelusze muchomora czerwonego zjadłem i tylko majaczyłem trochę i senny się zrobiłem

>>141878

a ty miałeś kiedyś gg, opie? bo ja kiedys znalem takiego anonka cpunka ale przestał odpisywać w koncu, to bylo ponad 5 lat temu, tęsknie hardo za nim i ciagle sie zastanawiam czy on czasem bohatyra nie zajebał, twoi starzy to nauczyciele?

>>141881

miałem gg i gadałem z anonkami

nie, moi starzy to nie są nauczyciele

>>141884

ehhhh, szkoda

>>141608

a cipy ci dała?

>>141641

>>141646

studia+praca od kilku lat hijor. nic to nie dało w moim przypadku. także protipy z dupy jak zawsze na czanach

>>141820

co ty pierdolisz kretynie pierdolony jakie 8k za excel i angielski ty kurwo niemyta szmaciarzu ty cwelu zajebany.

>>142270

xD

Nie mówilem ze 8k za samego excela, ale od samego excela z ang i ogarnieciem można zacząć tak 2,5k - 3k netto uop w dobrych warunkach (np UPS na bema we Wro to taki korpo-żlobek, impel tez ale jest w chuj biedacki).

Potem pracujesz, i jak nie jestes debilem to wpadają rózne okazje z których nalezy korzystać (Tutaj 1 szkolenie z excela, tam green belt z Leasn Six Sigma za 6-7k który stawia ci firma, kursy językowe ew dostep do serwera testowego SAP na ktorym mozesz sobie przerabiac oryginalne szkolenia SAPowe i probowac iśc na wdrozenia jesli cos kumasz z programowania i troche na nim pracowales itd.). Kazda tranzycja do polski procesu tez robi z ciebie specjalistę od procesu, co buduje twoją prozycje w firmie. A im wieķszy tam jest balagan i go ogarniesz tym lepiej.

Nie zdradze doklaniej co robie bo stalk.

Ale jesli w ten sposób zwracasz sie do osoby która stara się pomoc tym ktorzy nie wiedza jakie maja mozliwosci to nie dziw sie ze nikt nie chce z tobą wspolpracować i ciesz się neetowaniem. Dopóki matka albo instytucja socjalna daje hajs xD

>>142266

Najważniejsze - jakie miasto, jaka praca, jakie studia? Wszystko rozbija się o szczegóły.

To trochę jakbym chodził na randki, i robił wszystko jak na poradnikach, i byl super ale mial fiuta na wierzchu i twierdził ze te wszystkie porady sa chuja warte. Czasem sami siebie sabotujemy jakims malym gównem, chocby nastawieniem.

Np mialem pod soba stazystow, ci ktorzy ogarniali, mysleli i szybko zostali zatrudniani, potem zmiana firmy, stanowisk i szybko poszli w gore. Byli tez tacy ktorzy mieli skonczana magisterkei jakies gowno doswiadczenie na chuj niekomu nie potrzebne. Z tymi nikt nie chcial pracowac, i po stazu (platnym of korz), dostawali chuja w dupe i szli do Januszexu i siedza tam do dzis xD

Stwierdzali ze wszystko jest do dupy, ale gsyby oni zarządzali firmą to byloby lepiej Xd

po czym jak mieli robic najprostrze rzeczy to dawali dupy i zrzucali wine dookoła (Tlumaczysz ksiegowania 1 raz, drugi raz a cipcia mimo upomnien nie zapisuje nic, a potem twierdzi ze nic nie pamieta i tlumacz mi to 3 raz xD).

>>142278

>Tlumaczysz ksiegowania 1 raz, drugi raz a cipcia mimo upomnien nie zapisuje nic, a potem twierdzi ze nic nie pamieta i tlumacz mi to 3 raz xD

czyli robienie sam z siebie notatek na bieżąco z tego co mi ktoś objaśnia to dobry zwyczaj i nie wychodzę przez takie coś na debila który daje do zrozumienia ma beznadziejną pamięć i chujowe umiejętności nauki?

>>142299

Ja osobiscie mam w dupie, czy to zapamietasz, czy wyryjesz na glinianej tabliczce, a takie podejscie ma duzo osob. Jesli nie pracujesz z klientem (jako np papug) to masz to umiec zrobic bez bledów i w miare szybko - bez sciagi cz z sciagą. Programisci z tego co kojarze tez nie maja calego kodu w glowie, i nie pisza wszystkiego z palca, jak moga skorzystać z gotowca.Oczywiscie nie wszedzie i nie kazdy. Ale zwykly junior na sto%.

Objasnienie tego zajmuje moj czas, ktorego mam malo i nie moge go marnowac. Tak to widzi przelozony (ja akurat tego nie tlumaczylem tego lasce). Ja od siebie zawsze polecam opisywac sobie czynnosc po czynnosci ze screenami w wordzie - najlepszy nawyk ever.Poza tym mozesz miec zajebista pamieć ale po chuj zaśmiecac sobie glowe np czynnością robiona raz na miesiac lub na 2 tygodnie, gdzie musisz pamietac ze w polu port partnera nadawcy albo innym musisz wpisac jakis nieznaczacy ciag znakow typu 28161171 i 28161172 by transakcja w SAP ci zadziałala.

Pozatym jesli tworzysz od razu dla siebie, ale w ladny sposób work instruction dla siebie, to stanowi on częśc dokumentacji, i masz za to dużo plusów - taki protip.

Plus jak masz np dostawcow ktorzy maja w chuj wyjatkow to robisz sobie mini bazę w exelu tak by sprawnie ja przeszukiwać, a nie pisac szlaczkami w zeszycie (A niektórzy tak robia, i szukalo sie potem konta księgi glownej przez 5 minut).

>>142302

nie kupili mi tylko kupili sobie pedale, bo wiecznie nie będą siedziec w rejchu, poza tym tego mieszkaniem nie mozna nazwac bo to zwykła 2 pokojowa klitka w kamienicy warta max 150k po lekkim remoncie, also jestes zwykłą zazdrosną polską kurwą tak przy okazji

wy kurwa myslicie ze jak ktos ma swoje mieszkanie to musi byc jakis apartament w warszawce za 800koła, ostatnio jakis anon pisał ze ma mieszkanie po babce to tez srali dupami z zazdrosci a to pewnie zwykła kawalerka z lat 50 za max 80k pln

to tyle ode mnie, miłego dnia.

>>142302

Nie wiem jak anon z góry ale od rodzicow nic nigdy nie dostalem, zaczynalem od wynajmu mieszkania w 6 osób gdzie mialem pok jednoosobowy, za 350 zł Xd

rozmiarowo to byl mniejszy o porzadnego pickupa. Plus by wjsc z pokoju musialem przechodzic przez pokoj 2 osobowy zamieszkany przez loszki (Jedna raz z aran ruchała sie z jakims hiszpanem bez koldry, powiedzialem siema i jakby nigdy nic poszedlem sobie zrobic kawę i na uczelnie) xD

Potem po prostu zmienialem pokoje jak mi cos nie pasowalo (bylem chyba w 4-5 lokalizacjach). Obecnie mieszkam sobie w kawalerce na jakis czas.

>>141630

ten anon ma rację, krok po kroku. najpierw znalezienie pracy, potem pomału trzeba ćwiczyć smalltalk ze współpracownikami. w międzyczasie najlepiej byłoby też wyprowadzić się od mame by nabrać systematyczności w nawykach takich jak gotowanie/sprzątanie/pranie. gwarantuję anony, że po roku takiego wysiłku będziecie się czuć dużo lepiej.

>>143198

>potem pomału trzeba ćwiczyć smalltalk ze współpracownikami

-dzień dobry pani kierownik bo ja chciałam zgłosić że ten creep anon do mnie coś mówił o jakichś dziwnych rzeczach i tak się uśmiechał a mi było niezręcznie i inni pracownicy też uważają że on jakiś dziwny jest nie pasuje tu

-wyjebiemy dziada

tak będzie

>>143199

nie gadaj głupot anon, mało który z nas jest aż tak spierdolony by w 100% wpisywać się w archetyp karaczanersa. na początek wystarczy głośno mówić "cześć" wchodząc i wychodząc "smacznego" w stołówce też można powiedzieć gdy wchodzisz i uśmiechać się gdy jakiś normik opowie kawał. z czasem ludzie sami zaczną zagadywać.

>>143199

pamiętam nitkę o jakimś kolesiu co na forum opisywał swój przegryw

gdzieś na emigracji w pracy zagadał do loszki i ona się go wystraszyła i szefa powiadomiła o tym i chyba nawet bagiety

On nic z tego nie rozumiał i jeszcze zagadał do niej w tramwaju/metrze żeby sytuację wyjaśnić to ona znów się zesrała i ona znów na niego naskarżyła xD

i on był nieświadomy tego co robi źle i dlaczego ona tak na niego reaguje, no bo przecież tylko zapoznać się chciał

>>142277

mój były współlokator trafił dokładnie do tego korpo-żłobka i spierdolił po niecałym roku. wg niego nic nie dało się tam nauczyć, kursów żadnych nie było, pozostawało jedynie klepanie w kółko tego samego jak szympans. uciekł przy pierwszej okazji do banku i mówi że tam 100 razy lepiej.

>>141608

depersonalizacja jest taka popularna tutaj? bo jeszcze ani razu nie spotkałem w realu drugiej osoby, która byłaby podobnie zaburzona jak ja

>>143276

może i jest, ale op jest opłacany do postowania takich bzdur i nie jest dobrym przykładem anona

>>143281

zwal mi kutas

>>143274

No w zasadzie po to jest korpo-zlobek, ja sam nie nauczylem sie nic specjalnego, procz trohe excela bo musialem. Ale dzieki doswiadczeniu z tamtej firmy poszedlem do 100% lepszej, tak jak twoj kumpel. Oczywiscie mozna isc od razu do banku itd. Ale my tu mowimy o anonach które zazwyczaj mniejsze kwalifikacje niz dynamiczny oskariat.

bardzo ładny fred, podbiju

>>142277

Ooo, anon proces owner, kopę lat xD

t. ten drugi anon

>>141608

nikt ci nie da dupy, ale nie dlatego ze jestes prawikiem tylko dlatego ze prawdopodobnie bedziesz toksyczny, z jednej strony bys sie żalił jak zjeb z drugiej pewnie zachowywal sie gorzej niz cuck, ale dobra juz niech strace, tutaj anon co stracil prawictwo na 24lv.

podstawa:

>mieszkanie samemu bez matki

>samochód

>jakies dochody nie mniej niz 2500 brutto

>brak uzaleznien od narkotyków i alkoholu

następnie:

>myj sie codziennie

>zacznij uprawiac sport

>zacznij żreć normalnie

>zacznij spac normalnie

>systematycznie sprzątaj mieszkanie

>wpierdalaj witaminy bo np. niedobór wit d moze zrobic z ciebie zombie

jezeli spełnisz te warunki to juz mozemy mowic, ze chociaz troche znormalniałeś i nie jestes juz karaczanersem ktory zmienia majtki co tydzien i puszcza siarczyste bąki w pokoju, loszki nie beda spierdalac jak cie zobacza lub jak do ciebie przyjdą, teraz mozesz kupic sobie normalne ciuchy, nie muszą byc kurwa drogie z sieciówki, po prostu masz sie w nich dobrze czuc i przy okazji nie wygladac jak ostatni zjeb, loszek szukasz najpierw w internecie bo nie masz jakiegokolwiek kurwa skilla i sie tylko osmieszysz w rl w kazdej mozliwej sytuacji, poznajesz loszki w internecie i uczysz sie pisania z nimi, mozesz pozniej gadac przez tel, jak odpierdolisz zenade roku to najwyzej sie rozłączysz, ogolnie dystans, brak pierdolenia o swoim zjebaniu bo to odstrasza i chociaz troche humoru, a co do ruchania to nie jest trudne, przy dupie masz wejscie do cipy i tam celujesz, cala filozofia, jakie kurwa nauczycielki, nie kompromituj sie opie, teraz lochy to sie szmaci jak alpha, jak zaczniesz pierdolic o prawictwie to locha spierdoli gdzie pieprz rosnie, ja nic nie mowilem ze prawik here i loszka nawet nie poznała, wypijesz przed ruchaniem troche wina czy innego alkoholu razem z nia to ci bariery zejda.

>uuu loszeczki nie dali łyyyyy _;_;_

wypierdalaj z mojego chłodnego czana dla nadludzi spermiarzu zajebany

>>142277

>>142277

To nie jest takie proste. Ja potrafie programowac (glownie w pythonie) I nie moge znalezc pracy. Ostatnio bylem na rozmowie w znanej firmie na programistę C++, nie udalo się bo nie umiałem zakodować algorytmu dijkstry szybkiego przejścia po grafie. Obecnie uczę się algorytmów aby uderzać ponownie w nowym roku, uczę się tez statystyki, ale nie wiem jak bardzo na rynku potrzebują analistow w porównaniu z szeregowcami IT (szeregowcem IT tez nie zostane bo trzeba miec certyfikaty na ktore nie mam pieniedzy)

Tak czy siak, nie jest tak łatwo jak piszesz. Jesli neetujesz juz od kilku lat jak ja to robię, to prawdopodobieństwo zdobycia pracy dąży do zera nigdy go nie osiagajac.

W magazynie nie chce pracowac bo anon 24 hir, wiec glupio mi pracowac z 17 letnimi oskarkami na przerwie od pszyry>>142277

>>143871

to, ja tez znam bardzo dobrze pythona, nauczyłem sie sam bo potrzebowałem głównie pod ren'py i co mi z tego xD gówno.

>>141608

chuj, jebać to

sa dwa sposoby na loszke, pierwszy to zarob hajs i zgarnij jakas z ukrainy lub z arabii, ewentualnie tajlandia. Serio mowie, jedziesz do rosji, jakiejs wsi czy cos poznajesz rodzine i zagadujesz do ojca na temat 17 letniej dupci. mowisz ze masz kase, dobrze wygladasz i podoba ci sie dupka. ze zrobisz tak by studiowala w Polsce czy co i dostala wykrztalcenie, bo masz dobre serduszko. Laska tez poleci na to i gotowe. w indiach prosciej, dajesz po prostu hajs a dupa ci nie ucieknie bo nie zna angiekskiego i nie ma hajsu, poza tym jej sie to podoba, bo u nich to tak wyglada

by miec dupe z polski to tak:

>myj sie

>chodz na spotkania / imprezy

>siłka

>modne ciuchy

>kłamiesz, gadaj to co ona chce a nie co ty myslisz

>hajs na randki

>hajs

>dom

>samochod

>ładna wymowa

>kwiaty itp.

>usmiechaj sie

>zagaduj

no i nie oczekuj loszki 11/10 lepiej zrob taka

albo nadal pij i nadmiar hajsu na dziwki np. zbiornik.com

>>143976

ten anon ma stuprocentową racje a polacy to jebane bakterie:

>polki sie kurwią z murzynami i azjatami gnijąc i wyśmiewając swoich polskich samców

>polaczki zamiast ruchać biedne azjatki, tajki i inne ukrainki to płaczą że polki wolą murzynów

na fejsbuku dziś nie problem poznać jakaś ukrainkę/białorusinkę i sobie ją sprowadzić, a przeciętna ukrainka przy polce to wygląda jak milion dolarów w gotówce, ja sam obecnie piszę z jedną białorusinką i fajnie jest wtedy dla mnie, w erze internetu wiekszosc młodych loch ze wschodu już łapie po angielsku i da sie z nimi popisać, nie polecam w ogole brać się za polskie kurwy, ich roszczeniowość jest kosmiczna.

>>144154

tak bardzo to, prawie każdy przeciętny człowiek należy do jakiejś swojej podgrupy, tak jak anonki siedza na czanach tak oni chodza sobie np. na siłownie albo pograć w piłkę na jakieś boisko, w pracy też możesz poznać i zaprzyjaźnić się z ludzmi ale tu różnie bywa, mozesz trafić na skurwysynów obgadywaczy a możesz jak ja trafić na ziomka zamulacza komputerowca z którym od razu sie dogadasz, ogolnie praca zawsze jest podstawą wyjściową do innych zajęć, bez pracy i dochodów to jakby siedziec w wiezieniu, tracisz tylko czas, nawet jeżeli matka cie utrzymuje to nie masz jakiejkolwiek możliwosci rozwoju bo matka da ci żarcie i spanie, nic poza tym.

>>144154

Powiem więcej, ja mam tyle zajęć i grup społecznych do których należę i które pochłaniają mój czas, że to inni raczej równają do mnie i w sumie nie miałbym już nawet gdzie zmieścić loszki, wyrosłem z tej potrzeby.

ja poznałem loszkę na psychoterapii grupowej, problemem anonów jest chyba to że nie wychodzą nawet do sklepu a chcieliby poznać loszkę, tak sie nie da, trzeba robic cokolwiek a w domu to sie umiera, sam od zawsze bylem zamulaczem spierdoliksem ale zrozumialem ze to prowadzi albo do bohatyra albo do psychiatryka i trzeba na sile próbować chociaż trochę znormalnieć, najlepiej metodą małych kroczków.

>>144161

nie ma bordera tylko różne zaburzenia lękowe i nerwicowe, ale i tak lepsza taka niż żadna, tym bardziej że ja się predzej ze zjebem dogadam niz z normalnymi, jak ty chcesz loche co 3/4 dnia spędza z ryjem w telefonie lajkując fejsbuka to twoja sprawa.

>>144167

no i sie zesrał prawiczek

>>144175

ze skrajności w skrajność

>>144167

Ja sam nie wiem jak bym sobie poradził z lochą, bardzo dawno żadnej nie miałem. Mógłbym za bardzo zacząć nią zarządzać xD

jak można kurwa sukces w związkach albo loszkach wiązać tak bardzo z rozwojem zawodowym?

ja znam mnóstwo sebiksów bez wykształcenia albo w chujowych pracach za minimalną i oni wszyscy srali i srają

a ja jestem z bardzo dobrym wykszatłceniem, z dobrą pracą i nie sram

to wszystko dziadek

>>144182

Ogólnie seksualność to taki trochę dziadek. Ja sam byłem zaskoczony jak durne są lochy jeśli o to chodzi.

…albo raczej że ja sam jestem hiperracjonalnym autystą, a rzeczywistość jest dużo prostsza niż mi się wydawało.

>>144183

chodzi ci o to anon ze wystarczy loszce zeby ktos jej sie podobal, byl atrakcyjny fizycznie?

,aboslutnie odrzuca mnie takie podejscie i jednoczesnie potrafie je zrozumiec, r00chanie nie dla kazdego jest czyms specjalnym i powaznym, to ze ja tego nie traktuje jak zwyczajnej fizjologicznej czynnosci to moj problem i moje prawictwo sam sobie doniose tam gdzie bede chcial >>144183

>>144182

>sebix sra a ja nie sram

lochom imponuje bycie sebixem, ulicznikiem i innym smrodem a seby czesto maja lochę z takiej samej patologii albo taka pol na pol, ogolnie jakbys caly dzien przesiadywał pod blokiem i znał z widzenia cala swoja dzielnice to tez bys nie mial problemu z ruchaniem, tak to wyglada, u mnie tez jest od chuja takiego scierwa co tylko siedzi po ławkach i chla piwsko w lato i co chwile jakies głupie kurwy tam siedza z nimi.

>>144184

A jak jest z tobą? xD Jak widzisz płodne suczysko, to byś jebau aż miło. Wyobraź sobie, że to działa w obie strony.

>>144186

to, incele i prawiki to smierdzące leniwe zwierzaki, locha musi odpierdalac wpizdu rzeczy zeby być ładna i atrakcyjna, do tego łatwo tyje przez cykl menstruacyjny i napady głodu:

>malowanie ryja przed wyjściem z domu

>mycie i pielęgnacja włosów

>dbanie o paznokcie, depilacja

>dobieranie odpowiednich ubrań, dodatków itd.

>dbanie o dietę, bo jak loszka wpierdala jakies fast foody to totalnie podlewa ją wodą i wygląda jak totalne gówno

chłop wystarczy że poćwiczy 3x w tygodniu, nie wpierdala słodyczy, zapuści kilkudniowy zarost i już jest atrakcyjny dla loch, umiesnione męskie ciało powoduje potok z pizdy u loch, zwłaszcza tych młodych, sprawdzone i potwierdzone.

>>144191

To. A jeszcze jak się ćwiczy coś regularnie i jest bardzo ogarniętym w życiu, to już w ogóle.

Locha uzależnia swoją samoocenę od faceta którego rucha.

>>144196

no to prawda, lepiej być ogarniętym w życiu niż nie, ale wg. mnie ogarnięcie to stały dochód i jakieś wynajmowane mieszkanko, anony myślą, że od razu trzeba mieć 8k pensje z korpo, 3 własnościowe mieszkania i mercedesa żeby locha zwróciła na ciebie uwagę, co jest mitem wymyslonym przez inceli.

>>144199

Mi tego tłumaczyć nie trzeba. Jest taki mechanizm w psychologii, że gdy się samemu ma problem z czymś, przypisuje się to coś innym, traktuje się jakby byli nosicielami tej cechy i jako takimi z nimi walczy. O, projekcja chyba.

Tak więc ogólnie incele projektują własne niedostatki na kobiety, a gdy te potraktowane w zły sposób odpowiadają negatywnie komuś kto w istocie jest dupkiem poprzez swoje zachowanie, nasz incel utwierdza się w przekonaniu, że jego pogląd jest słuszny. Rodzi się błędne koło, albo samospełniające proroctwo.

Ot i filozofia.

>>144200

Moim zdaniem jest jeszcze mechanizm, wg. którego ktoś projektuje pewne cechy na anonów, bo w sumie to łatwe, a jeszcze niektóre anony mogą je przyswoić. Potem ten ktoś idzie np. w tym przypadku do jakichś feministek i straszy je groźnymi szowinistycznymi incelami anonami Elliotami Rodgersami. A potem robi to samo, tylko odwraca płcie. Kilka lat takiej obróbki i ma ludzi, którzy za darmo działają w interesie jego portfela.

sprawdzam cos

>>144175

byłem przez rok właśnie z taką, nie polecam

>wieczne dopierdalanie się o byle guwno

>wieczne obawy o jakieś pierdy z dupy i nic z tym nierobienie

>jakieś projekcje że jak wypijesz raz na parę dni piwko to jesteś alkoholik jak jej stary i będziesz ją napierdalał

>nie daj boże chcij się z taką posrać jak człowiek leżący z drugim człowiekiem w jednym łożu przez kilka miesięcy to będzie to odbierała jako gwałt (sic!) i w ogóle anon weź się opanuj ty chory zwyrolu bo coś tam sobie ubzdurała

jeśli trafiłeś na taką to serdecznie współczuję, daj jej kopa w dupę bo jak odjebie jej od twojej atencji to sama cię kopnie xD

>>144264

Niee, nie o to chodzi. Zawodowo zajmuję się zarządzaniem ludźmi, więc podniosłem argument, że mógłbym wynieść pracę poza pracę niejako z przyzwyczajenia.

>>144267

nie spotkałem się z ani jedną rzeczą o której napisałeś, brak seksu w twoim przypadku to po prostu chujowe podejscie i źle się za to zabrałeś, moja na początku też miała opory bo sie wstydziła ale pozniej to bylo ostre pierdolenie na wszystkie sposoby, a co do alkoholu to sie powinieneś cieszyć bo to gówno nie prowadzi do niczego dobrego, ogolnie moja locha nie miała żadnych borderów i innych ciężkich zaburzeń tylko lęki i strachy przed ludzmi, nic wiecej.

Strasznie spierdoloni jesteście anony. Mam w grupie na studiach takiego creepa, który czasem coś próbuje zagadać albo zażartować i mam mu ochotę w tym momencie wyjebać, bo zwyczajnie stresujące to jest dla mnie jak taki zjeb podchodzi. Chociaż on prawdopodobnie nie jest chanowym spierdoxem, bo ma jakieś tam zainteresowania, duże ego i przy tym jest upośledzony społecznie.

>>144447

Młody jesteś, anon. Życie przed tobą. Jeszcze dojdziesz do wielu wniosków, tak jak twój kolega. Za kilka lat to na co uwagę zwracasz teraz i nazywasz spierdoleniem może nie mieć żadnego znaczenia.

>>144449

Z jednej strony młody, z drugiej już mając 20 lat (teraz 21) stwierdziłem, że wolałbym mieć 17-18 i już się nie starzeć zbytnio. Chyba źle mnie zrozumiałeś pisząc o "dochodzeniu do wniosków jak mój kolega", bo mam kilku kolegów na studiach i on podchodzi do nas i wtedy jest dosyć niekomfortowo xD

A kiedy nie stoi przy nas to napierdala dzikie spacery po całym wydziale. Dziennie myślę, że te kilka kilometrów zrobi.

>>144450

Chodziło mi o to, że twój kolega dojdzie do wniosków, ty też. Twoi koledzy na studiach, dobre, za kilka lat będziesz miał kontakt z dwoma, może nawet z żadnym, bo tyle są niestety warte takie znajomości (może będziecie wyjątkiem potwierdzającym regułę). Zapewne już za rok wam się grupka rozpadnie, bo kilku odpadnie, kilku będzie kiblować i już nie będzie okazji do kontaktu. W innym układzie ten kolega znajdzie znajomych, a inny kolega będzie tym dziwnym. No ale wiem, że dzisiaj się o tym nawet nie myśli, bo rzeczywistość licealna była zgoła inna. Po studiach rozwieje was na cztery wiatry, część wyjedzie za granice, niektórzy wrócą do rodzinnych miast, niektórzy zostaną i co to będzie miało za znaczenie, że ten i tamten dzisiaj wygląda na spierdolonego. Spierdolenie, uwielbiam to słowo, niby nic nie znaczy, a cały karaczan sobie z tego zrobił filozofię życia.

>>144154

>>144451

to jest clou tego freda. Niestety, żeby zrozumieć tak oczywiste rzeczy trzeba dojrzeć i niektórym (tak jak w moim przypadku) zajmuje to kilka lat.