>>137770
trafiłem na fajnego psychuszka, oczywiście 120 zł za wizytę. najpierw dawał mi całe tony alpry jak mówiłem mu, że mam z nią problem ,w ramach schodzenia z dawek, potem powiedziałem mu, że no w sumie misja zakończona sukcesem, nie jem alpry już od paru tygodni i zgodnie z planem obsrał dupę, że klienta straci i prosto z mostu powiedziałem mu, że myślę nad medikinetem, a on hurr durr, że troche ciężko bo rpw, i to dla gówniaków raczej jest, a ja mu powiedziałem, że spokojnie, że doraźnie chce tylko jak mam kiepski dzień. Ogólnie fajnie mi się z nim gada i czuję, że on też polubił imbir w mojej głowie. Powiedział tylko no panie anon, ale to we własnym zakresie proszę badania ekg jakieś zrobić, może też badania jakości snu i dał medikinet 10 mg dwie paczki i już wiem, że za jakiś czas znowu pójde, puszczę gadkę i dostane od niego już z 4 paczki 30mg, bo tak go z alprą kołowałem
a fajny taki medikinet, fajnie można się skupić, ale całe poczucie humoru się traci i po prostu nakurwiasz to co sobie postanowiles