Mam problem z gównem. Jak pochlam, a wczoraj pochlałem troszkę, to moje gówno nie chce się spuścić w kiblu. Leci woda a balas robi kółka, piruety i nie znika.
Też tak macie? Czy tylko ja dostrzegam związek między konsumpcją alkoholu a wypornością kału?