Jechałem dzisiaj przez obsraną gównem p*lską wieś i muszę przyznać, anoni, że widok nakurwiającego kombajnu na polu jest oszałamiający. Zaiste, potężna machina brnąca nieubłaganie przez złote morze zbóż rozmaitych, przysłonięta wznieconą przez się kurzawą to niezapomniany widok, futurystyczny wręcz, przywodzący na myśl "Diunę" Herberta.