>>128406
do mnie po dwóch miesiącach z rekrutacji jakiejś korpo zjebizmu odpisali, że na tym etapie rekrutacji zdecydowali sie na innych kandydatów.
Bym, kurwa, 2 miesiące bez forsy siedział, bo oni maja jakieś fikcyjne etapy rekrutacji na to 1800zł. Oczywiście wynagrodzenie nie było podane w ofercie. Ale bym sie kurwił, jakbym to pizdowo traktował powaznie
jeszcze mój ojciec na starośc dorobić chciał, mówi, ze pójdze gdzieś sprzątać. Ja mu mówię: Na sprzątanie? Idź złóż papiery na spawacza, bo jesteś. On mi mówi, że "nieeee, nikt nie zatrudnia, nie ma już spółki państwa, bym musiał u prywaciarza". Ja mu na to "ale co ci szkodzi. Wejdź, zostaw cv".
wyobrażacie sobie, że jakoś nie był przekonany?