[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / animu / asmr / choroy / coz / dempart / jewess / vg / vichan ]

/vichan/ - Śmieszne obrazki

E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


top bk

File: 878688db33c1c9c⋯.jpg (38,08 KB, 500x434, 250:217, 1557180130707.jpg)

 No.118177

od przyszlego tygodnia zaczyna sie dla mnie urlop letni i nie chce kolejny urlop spedzic na dupie przed monitorem. dajcie jakies rekomendacje miejsc dla anona w ktore moglby sie samotnie, na chociazby te kilka dni wybrac? nie lubie duzych skupisk ludzi i mam troche dupokanapke

 No.118195

może Bieszczady?


 No.118196

plecak, buty, dresik i wypierdalaj w góry, tatry itp, koszt całości to z 100 200 zl


 No.118234

>>118195

>>118196

a gdzie spac? nie bede przeciez wynajmowal pokoju u jakiegos gorskiego zyda, ktory policzy mi 200 zl za nocke


 No.118238

>>118234

namiot se weź i inne akcesoria niezbędne do życia pod gołym niebem


 No.118242

jedź do wałbrzycha i stamtąd z buta po górach, odwiedź kompleks riese itd.


 No.118246

>>118242

musze powiedziec, ze ten kompleks riese wyglada nawet ciekawie

ale nadal pozostaje problem noclegu. jak juz wspominalem, mam dupokanapke i mamina wszystko za mnie w zyciu zalatwiala


 No.118277

>>118246

byłem tam. obiecali mi podziemne tunele, dostałem jedną wydrążoną jaskinie


 No.118280

>>118246

weź sobie karimatę i jakąś narzute i śpij w lesie, w polsce jest chyba tylko jeden niedźwiedź gdzieś w głębokich bieszczadach, w dodatku przez połowę czasów dzierżawimy go czechom, i zero, słownie 0 wilków więc nie grozi ci prawie nic

prawie bo są lejenie i dzikie świnie ale to byś się musiał aktywnie postarać żeby któreś z nich ci spuściło wpierdol xD

co do miejsca- beskid śląski, fajne góry przyjazne dla zamulacza, trudno zabłądzić bo wystarczy kierować się w dół żeby trafić do większego miasteczka, tanie żarcie zarówno w lokalach jak i w sklepach

polecam zrobić sobie baze wypadową w ustroniu i stamtąd po prostu chodzić codziennie w inną stronę świata, sprawdzone i potwierdzone


 No.118290

>>118277

XDDDDDDDDDDDDDDD

mowiac szczerze nie wiem co ludzie widza w turystyce. Wiecej sie dowiesz z jednej ksiazki czy filmu dokumentalnego na youtubie bbc/discovery z danej okolicy niz wydajac kilkaset zl czy xxxx tysiecy zl na wycieczki


 No.118291

>>118280

balbym sie, ze mnie jakis p*laczek zaatakuje, bo niedzwiedzi to juz raczej w gorach nie ma. Najagrysywniejszym zwierzeciem jest p*laczek


 No.118293

>>118291

no to odpowiedz sobie gdzie masz większą szansę na atak p**a, nocując w lesie czy u p*a w domu pośrodku miasta zamieszkanego przez ileś tysięcy p****w?


 No.118329

>>118290

Raczej właśnie odwrotnie, obrazki w tv nabierają znaczenia gdy powiesz "o tu byłem"


 No.118331

>>118291

Ale ciebie trzeba żydzie. Ich sobie po Golan'ach pochodź, i poszukaj własnonożnie min.


 No.118334

>>118329

o to to

dopóki gdzieś nie pojedziesz to to miejsce może równie dobrze nie istnieć

polecam wybrać sobie jakąś lokalizację, poczytać o jej historii a potem tam pojechać, zajebista sprawa


 No.118353

>>118280

>polecam zrobić sobie baze wypadową w ustroniu i stamtąd po prostu chodzić codziennie w inną stronę świata, sprawdzone i potwierdzone

no i to juz jakis start. wlasnie wrocilem ze sklepu, kupilem sobie piwko i cziperki. bede zaraz planowac na kartce moj wypad i pozniej dam anonka znac co z tego wyjdzie.


 No.118357

>>118234

schronisko mówi Ci to coś?


 No.118363


 No.119455

masz tu jakies protipy od anona z norwegii

zapisalem to sobie kiedys do mojej teczki personalnej

>Ja po norweskich krzakach łaziłem takie 2 do 5 dni wycieczki, cały rok, zimą też, spanie gdzie popadnie, nawet na zamarźnietym jeziorze. Doszedłem do takich wniosków (i sprzętu): Targać jak najmniej. Jak targasz dużo, to jesteś zjebany i nie chce ci się wspinać na jakieś fajne skały, chodzić na przełaj na azymut, tylko człapiesz jak muł po szlaku. Plecak 35 litrów z dobrą uprzężą (albo i 25) i chuj, jak się nie mieści to nie potrzebne. Dobre buty i ciuchy (Gore-Tex albo ekwiwalent) z jakimiś opcjami termoregulacji. Niestety nie są ognioodporne, ale drelichy biorą wilgoć i wolno schną. Jebać namiot - ciężki klamot. Bivy bag, hamak + plandeka, albo i sama plandeka. Buty na noc do środka, gdzieś w nogach, ale koniecznie zdjąć. Karimata ridgerest solar - nic nie przebije tego stosunku waga/izolacja. Poza tym nie ważne czy ma dziury, a dmuchańce zawsze cięższe i wrażliwe.

>W sezonie ciepłym siatka na głowę taką od komarów i rękawiczki -potrafią tych małych kurwiów być takie hordy, że żadne odstraszacze nie pomogą. Z mrówkami też nie wygrasz, ich zawsze jest więcej. Nie prowokuj, a jak się przypierdolą, to trudno, trzeba się przenieść. Do spania ciepłe skarpety. Przyzwoity baselayer - wełna delikatna najlepiej. Jebać wielkie noże, piłki, siekierki - drewno na ognisko równie dobrze można połamać. Jeżeli po drodze będziesz mieć jakiekolwiek źródła wody nie skażone chemicznie, to zajebistym rozwiązaniem jest lifestraw - taka rurka filtr, odfiltrowuje wszystkie mikroorganizmy i chuj, można nabierać wodę z byle strumyka czy jeziorka. Odpada targanie płynów, (z wyjątkiem rozrywkowych) Można tę wodę sobie zasmaczyć jakąś zaprawą cytrynową, smak przez rurę przechodzi. Poza tym mikro kuchenka się jednak przydaje, taki mały palniczek nakręcany na nabój z gazem. Plus mały garnuszek. Rano przed wygrzebaniem się że śpiwora ciepłą kawkę miło (z mlekiem z proszku). Żarcie również waga/pozywność. Słonecznik łuskany, pestki dyni łuskane, orzechy. Chałwa. Na kolację ciepłą to co się szybko da zagotować -

soczewica błyskawiczna + kuskus + kostka rosołowa+ trochę oleju i koncentratu pomidorowego. Łyżkę warto mieć, do mieszania i jedzenia na raz.

>W sezonie urozmaicać tym, co akurat jest - jak spodziewasz się grzybów, to weź więcej oleju i soli. Szczawik zajęczy, borówki też robią robotę.

>Jak są jagody, maliny itp słodkie, to dla urozmaicenia z tym mlekiem w proszku można coś sobie ukręcić. Garnuszek mały. Większość turystycznych jest z aluminium - nie polecam - można w nich gotować tylko wodę, sole glinu są toksyczne. Lepiej jednak tu dołożyć trochę gram i miedź lub stal. Latarek wielkich też nie warto - jakaś oszczędna dla baterii czołówka i tyle. Natomiast dodatkowy prąd do telefonu warto - power bank, najlepiej 2, z czego jeden z jakimś ogniwem foto, i nie rozładowywać go do końca. Tyle na razie.




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / animu / asmr / choroy / coz / dempart / jewess / vg / vichan ]