u mnie totalnie z dupy pojawil sie nawyk takiego odpukiwania. jak np jakies stare zaboboniary zawsze mowily, zeby "odpukac w niemalowane" kiedy pomysli sie o jakichs nieprzyjemnych rzeczach, tak ja odpukuje na kazdym kroku kiedy o czyms pomysle, odpukuje sobie w jebana krtan xD bo tak najlatwiej nwm, czesto probuje nie odpukac i zwalczac ten pojebany nawyk, ale pozniej dopadaja mnie dziwne nieprzyjemne leki i dostaje trzesawki i drzenia rak, tak ze musze chwile myslec o zlych rzeczach ktore nie chce zeby sie wydarzyly i odpukiwac, wtedy przechodzi. tfw ostatnio moj stary nawet zapytal co robie, czemu stukam sie w krtan bo zauważył to juz kilka razy, chuj wie w sumie co odpowiedziec, najlepiej na pewno nie prawde zeby nie pomyslal ze ma dziecko schizola
a tak poza tym to jeszcze jeden dziwny nawyk, wyrywania wlosow, ale takich konkretnych wlosow ktore sa np pokarbowane/ciemne lub maja bardzo gruba strukture, musze je wyrwac bo dostaje pozniej paranoi ze jeden pokarbowany wlos nie moze znajdowac sie wsrod tysiecy innych prostych