Chciałbym życzyć każdemu anonkowi z osobna: obyś pewnego niedzielnego poranka obudził się z loszką wtuloną w Ciebie, trzymającą główkę na twojej klatce piersiowej. Oby obudziła Cię delikatnym pocałunkiem, który powoli zmieni się w namiętny seks, po którym ubierze się jedynie w twoją koszulę i pójdzie do kuchni zrobić Ci śniadanko.