>Ukrainiec zemdlał w pracy, szefowa wywiozła go do lasu, gdzie zmarł.
>Wasyl zasłabł podczas pracy w zakładzie produkującym trumny w Polsce. Jego szefowa wywiozła go do lasu i zostawiła bez pomocy. Mężczyzna zmarł. Na Ukrainie została jego żona z trójką małych dzieci. Ruszyła więc zbiórka, która ma pomóc rodzinie mężczyzny.
nie dziwie sie ze 3/4 Ukraincow stad chca spierdalac xD ten chlew jest zbyt pojebany nawet dla swłoczy z dalekiego wschodu
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/601298,ukraina-wasyl-dzieci-smierc-polska-grazyna-f.html