Jedna babka alkoholiczka nawet podstawówki nie skonczyla, kiedyś potrafiła mi podpierdolic hajs z portfela XD. Teraz jak jej pożyczę 50zl (bo nie ma na ziemniaki i tytoń) to mi oddaje 3 miesiące. Ale ją lubię i szanuję.
Druga babka wykrztalcona, nie pije, zawsze jak do niej szedłem jak byłem młodszy i nie pracowałem to zawsze hajsem sypneła. Widzę się z nią tylko od święta, bo nie czuje potrzeby do niej przychodzić.
Jesli chodzi o święto babki i dziadka to mam wyjebane, nawet nie zadzwonię xd
Wogóle mam wyjebane na jakieś święta i prezenty, nawet teraz dziaj ojca był to staremu nawet życzeń nie złożyłem