użyłem kilka razy gazu policyjnego
dał radę
I przede wszystkim nie być chojrakiem.
Zawsze ale to zawsze jak jest sytuacja gdy ktoś chce ci wpierdolić to przepraszamy i staramy się załagodzić sytuację i spierdalamy, oszczędzimy sobie problemów, bo jak ktoś chce nam wpierdolić to nie jest zdrowy/nie ma trzeźwego poglądu na sytuację/jest pod wpływem narkotyków.
Pamiętajmy że w okolicy mogą być jego kumple którzy zechcą nam spuścić wpierdol.
Drugie najważniejsze to nie ostrzegać kogoś że się psiknie gazem bo to może go rozwścieczyć i się na nas rzuci jeszcze szybciej.
Nie ostrzegamy, tylko zdecydowanie sięgamy do kieszeni biorąc palec na spust i psikamy w mordę pacjenta.
Później uciekamy z miejsca zdarzenia.Ja wiem że fajnie by było pobyć, ale mogą być kumple jak wyżej, albo jebana policja która będzie się starała nam dopierdolić przekroczenie obrony koniecznej lub inny dołek, a trzecie że oszołomienie może szybko minąć i wystarczy że petent nas złapie i już mamy gaz na sobie, a uwierzcie mi to nie jest miła rzecz mieć na sobie gaz pieprzowy
PS SRAM NA POLSKĘ I PODCIERAM SIĘ ORŁEM BIAŁYM