>>113527
ale chińczyków to ty anonkowi ze słabymi nerwami nie polecaj xD
tu anon z dupokanapką mechaniczną jednośladów i chociaż dystrybutorzy tych wynalazków zaczęli zamawiać części lepszej jakości i nie jebie się to tak często jak wcześniej to jednak nadal wybór to wątpliwy
long story short zeby nie zanudzać: nie ma nic gorszego niż naprawianie chińczyka
zwykły motocykl markowy ma plany serwisowe, ksiazke serwisowa haynesa, swoje fora uzytkownikow z rakotworczym community ale cennymi radami i przede wszystkim przewidywalny zestaw usterek wynikających z eksploatacji
w chińczyku nie ma żadnej z tych rzeczy, enjoy twoje powolne odkrywanie ze silnik to podjebka losowego modelu japońskiego z lat 80., enjoy mozliwosc naprawy w jednym serwisie bo cała reszta nie chce sie za chinole nawet brać (ciekawe dlaczego xD) oraz ostatecznie enjoy twoja mamałyga gdy odkrywasz iż za twoje uszkodzenie odpowiada głupota pokroju zużytego po 5k km łożyska, bo jest to doskonały element by na nim oszczędzić (rozpiętość cenowa 1-100zł)
temat rzeka, po prostu tego nie rób xD