powiedzcie mi anoni, jak kuce mogą jarać się tym syfem? nie ma to żadnej atmosfery, a riffy są w zasadzie nieistniejące. plus wokal brzmi jakby typ chciał a nie mógł, z resztą to co tam krzyczy też jest kompletnie żenujące, napisane dla stulejarzy, którzy nie mają pojęcia, o tym, o czym te teksty są
i cała ta nużąca kompozycja. co w tym dobrego?