[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / arepa / ausneets / builders / hypno / imouto / komica / vg / vichan ]

/vichan/ - shillchan

Forum o shillq
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


top kek

File: 19e24cc4ab7cc7c⋯.jpg (340,22 KB, 1080x926, 540:463, julka.jpg)

File: 46735ce5428a89e⋯.jpg (143,15 KB, 1080x936, 15:13, oskar.jpg)

 No.10959

oskar, wiem że lurkujesz

 No.10962

File: d85678b7f2f5f2a⋯.jpeg (492,98 KB, 1242x1209, 414:403, A4323750-DBC4-46F0-A3C2-B….jpeg)

"dlaczego nawet loszki 5/10 mają takie mniemanie o sobie i traktują mnie jak śmiecia"


 No.10964

>>10962

>julka

>5/10

co?


 No.10965

kurwa co ja odjebałem

chuj ci w dupę shillu


 No.10966

o kurwa moje konto xD


 No.10967

>>10966

do wody albo dowody

jak twoje to napisz jej coś spermiarskiego tam bo widzę że fake


 No.10969

>>10966

nie chcę nikomu grozić, ale w tych miejscach w internecie mogą się znaleźć osoby które postanowią cię zdoxxować i w realu nauczyć prawdziwego życia.


 No.10972

ale julka mrugnęła okiem po tej szarej myszce

musi coś mieć na sumieniu


 No.10977

>>10967

po co udowadniać xD

to moje fejk konto na inscie

jak chcesz to sam jej coś napisz, chyba wszystkich dodaje

>>10969

aha xD

>>10972

a może szare myszki nie istnieją ;_;


 No.10978

>>10977

>>10977

zapytaj jej czy miała kiedyś chłopaka ja nie mam konta


 No.10979

>>10978

to zrób sobie i zapytaj bo ja nie chce zeby mi zaraz bloka dala czy cos xD pewnie by juz pytala

>a co?

>a po ci to info

>a co cie to

xD

nie martw sie anon, ma juz pewnie 20 za sobą ta nasza szara myszka


 No.10980

>>10977

>to moje fejk konto na inscie

debil nie wie, że przy próbie obserwowania pokaże się sugerowane twoje prawdziwe konto + konta twoich prawdziwych znajomych


 No.10981

>>10979

ona cię kocha


 No.11071

>>10972

szara myszka w sensie na pierwszej randce tylko do pyska xD


 No.11074

>>11071

julka jest nieśmiałą myszą, niestety jeszcze nie miała chłopaka ;_;


 No.11082

>>11074

> jeszcze nie miała chłopaka ;_;

nie miała chłopaka w sensie pozwala kolegom wkładać tylko w dupsko i łapy


 No.11084

>>11082

w ogóle nie pozwala im wkładać


 No.11089

>>11084

>w ogóle nie pozwala im wkładać

aha czyli tylko im wali rękami. no to na prawde szara mysz. najszarsza można by rzecz ogółem


 No.11090

>>11089

zostaw ją ona jest spoko


 No.11091

>>11090

>zostaw ją ona jest spoko

spoko w sensie lubi w czoko xD

taki wygląd szarych myszy


 No.11092

>>11091

ale piecze incela, że mu nie dali szarej myszki


 No.11157

>>11092

>ale piecze incela, że mu nie dali szarej myszki

po pierwsze to nie incel bo nie rucham z własnego wyboru. po drugie piecze mnie dupa bo 100% loch to kurwy. IF SHE BREATHES SHE'S A THOT


 No.11159

>>11157

>kurwy w sensie się ruchały z max. 3 partnerami

ale że jakby się nie ruchały to gatunek by nie przetrwał to ty wiedz


 No.11164

>>11159

>ale że jakby się nie ruchały to gatunek by nie przetrwał to ty wiedz

mozna sie ruchac i nie byc KURWOM. drażni mnie że lochy zamiast właściwie partnera wybrać, najlepiej jednego na całe życie, to pierdolą się z chadami i tbw we wszystko. przez takie dawanie dupy na wszystkie strony lochy mają całkowicie upośledzone funkcje tworzenia więzi. ich mózg się literalnie degeneruje przez zbyt dużą liczbę partnerów


 No.11169

>>11164

>pierdolą się z chadami

moja kresz rucha się tylko z anonami


 No.11187

>>11164

niech się pierdolą. Mnie drażni, że takie lochy później liczą na związek z jakimś beciarzem cuckiem, a ten jebany orbiter, numale się na to zgadza. Żadnej godności xD Ja rozumiem, gdyby chciał ją poruchać i zostawić, ale oni wchodzą w poważne związki i robią ze swojego niedołęstwa serious business, wychowując nieswoje dzieci.


 No.11188

>>11159

anon nieuk wykryty. są gatunki które wybierają sobie partnera na całe życie. niestaty, kobieta to nie ten gatunek.


 No.11190

>>11187

była przyszła po serii przygód i posłałem ją w chuj. czuje dobrze anon.


 No.11191

YouTube embed. Click thumbnail to play.

>>11188

Wolność narodom!

aryjskiej rasy nad krawędzią dna.


 No.11196

>>11164

>>11187

No tak, bo kobieta musi grzecznie siedzieć w domu i broń boże nie nosić sukienek krótszych niż do kostek? To normalne, że przystojni faceci są pociągający dla kobiet. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by dziewczyna która się wyszalala, stworzyła później normalny związek. Wielu facetów to rozumie, ale chamom i mizoginom się nie przetłumaczy.


 No.11198

>>11196

ale pasywny cwel

albo słaby dziadek

chciałbyś ożenić się z nie-dziewicą? nie mówię, że kurew nie powinno się ruchać, ale tworzenie związku z nie-dziewicą to albo trzeba pochodzić z patologicznej rodziny albo być jebanym degeneratem wychowanym przez żydowskie media


 No.11200

>>11198

Masz przedmiotowe podejście do kobiet i dlatego jesteś sam, kobieta to coś więcej niż seks


 No.11203

YouTube embed. Click thumbnail to play.

>>11200

>przedmiotowo podejście

daj jeszcze, że pedalstwo trzeba zalegalizować, bo przecież pedały się kochają jebany żydowski psie xD

also oczywiście kocham loszki, ale trzeba rozdzielić szacunek i rozwój białej rasy od zabawy i zapinania kurew


 No.11207

>>11196

>Ale nic nie stoi na przeszkodzie by dziewczyna która się wyszalala, stworzyła później normalny związek.

nie trolluj dowcipnisiu


 No.11217

>>11196

>>11200

jest i numale

czy ja mówię, że im nie wolno? mówię, że MI sie to nie podoba i że JA ją poślę do diabła. nigdy nie rób priorytetu z kogoś, dla kogo jesteś tylko opcją. zaprosiłeś ją na herbatę, na piwko? na spacer? za każdym razem była zajęta? ale miała czas dla czada? i briana? i justina? i teraz, po latach, kiedy już się "wyszalała" wraca do ciebie? ja na miejscu takiego cucka poczułbym się jak śmieć, a nie skakał ze szczęścia. jeżeli z tego, że cię odrzuciła wyciągnąłeś jakąś lekcję, to pracowałeś nad sobą: chodziłeś na siłownię, zacząłeś dbać o swój wygląd, przestałeś nadskakiwać lochom, rozwijałeś swoje hobby i karierę. teraz locha przychodzi w tym samym stanie, w jakim była, ale troche bardziej "przechodzona" i kilka lat starsza. czy wasz związek będzie dobrym wyjściem dla obu stron?

znajdę sobie młodszą loszkę, która ma wszystkie cechy, na których mi zależy. BO MOGĘ. bo teraz, kiedy jestem uznawany za atrakcyjnego, to ja mam wybór. i na pewno nie wybiorę kogoś, kto na mnie splunął, kiedy byłem na dnie.

jeżeli czegoś oczekuję od partnerki, to wsparcia wtedy, kiedy najbardziej jest mi potrzebne. kiedy nie masz pewności siebie, jesteś w rozsypce, kiedy jesteś samotny, biedny i nieszczęśliwy: wtedy właśnie chciałbyś żeby ktoś cię przytulił, pocieszył i powiedział, że to nie ważne, że liczy się to, że jesteś tu z nim. Kiedy wygrywam, mam dobrą passę i ludzie kłaniają mi się w pas, to nie potrzebuję takich zapewnień. i z chłodnym uśmiechem przyjmę je od tych, których dla mnie nie było, kiedy ich potrzebowałem.

i tutaj coś dla mizoginów: znam takie związki. znam ludzi, którzy przez lata byli na samym dnie drabiny społecznej. byli biedni, brzydcy, nikt się z nimi nie liczył. i ich partnerki od nich nie odeszły. jedyna rzecz, którą mieli to duma że żyją według zasad, które wyznają. i za to rozsądnie chcieć, by ktoś cię pokochał. wszystko inne przemija, ale dopóki zachowujesz zdrowie psychiczne, to możesz wybrać to, jak żyjesz.

>>11207

ale my nie chcemy być w tak normalnym związku, w jakim ty jesteś, cucku. rzygam normalnymi związkami, bo się dość na nie napatrzyłem. ja chcę być w nienormalnym, z porządną dziwczyną, która wyznaje wartości podobne do moich i nie zmienia zdania co 5 minut pod wpływem jakiegoś służbowego kutasa albo orgazmusa


 No.11218

>>11203

Co mają geje do tego, że kobiety należy szanować i tyle? Serio, pomogloby wam to w kontaktach z kobietami.


 No.11219

>>11218

szanowanie kobiet? ale w jakim sensie? za to, że są kobietami? szanujesz krowę, bo jest krową? ja szanuję ludzi za ich przekonania, zwłaszcza za te, które widać w ich działaniach. nie obrażam losowych ludzi, bo nie mam na to czasu, ale powiedzieć że ich "szanuję" to nieco zbyt wiele.

jeżeli chcesz udzielićjakiejś rady odnośnie ralcji damsko-męskich, to zamieniam się w słuch. serio. niekoniecznie się zastsosuję, ale z pewnością rozważę. być może któryś z nas zmieni zdanie.


 No.11220

>>11196

>>11200

>>11218

loszka wykryta :>


 No.11221

>>11217

Pamiętaj, że możesz odrzucić wartościową dziewczynę, tylko dlatego że puściły jej kiedyś hamulce (a była sama a nie w związku). Wartość kobiety nie objawia się w tym, że jest "przechodzona" lub nie. Kobiety i ogólnie wszyscy.ludzie się zmieniają, kiedyś ona chciała chada, dziś ciebie. Czy powinieneś czuć się gorszy? Nie, wręcz przeciwnie, to ty masz szansę zostać z nią na zawsze.

Poza tym żadna kobieta nie ma obowiązku się tobą interesować gdy jesteś na dnie i masz kryzys. To ty jesteś facetem i masz być silniejszy.


 No.11222

>>11219

Każda kobieta lubi poczuć się kobietą i czuć że ma obok siebie silnego faceta. Plci się różnią.


 No.11233

YouTube embed. Click thumbnail to play.

>>11218

sojboj sojlent

nie można szanować nikogo tylko ze względu na to, że żyje

tym bardziej kobiety


 No.11234

also oczywisty dziadek spermiarza, który ostatnio tu się pojawił


 No.11235

>>11221

>>11221

>Poza tym żadna kobieta nie ma obowiązku się tobą interesować gdy jesteś na dnie i masz kryzys. To ty jesteś facetem i masz być silniejszy.

zlituj się nad sobą, swoją płcią i nade mną. nie mam być silniejszy i powinnaś to wiedzieć w xxi wieku. nie uważam kobiet za gorsze, głupsze, ani niepełnosprawne. nie mam obowiązku być silniejszym w jakikolwiek sposób. faceci też mają nerwy i ograniczoną wytrzymałość. przez narzucane naszej płci standardy tyle jest skutecznych samobójców wśród mężczyzn.

>Pamiętaj, że możesz odrzucić wartościową dziewczynę, tylko dlatego że puściły jej kiedyś hamulce (a była sama a nie w związku)

Zgaduję, że byłaś w takiej sytuacji :> Zdarza się. Większa szansa jest jednak na to, że odrzucę dziewczynę, z którą nie chcę być ze względu na jej wartości i brak samokontroli. gdybym chciał żeby moja partnerka kierowała się tylko emocjami, to kupiłbym sukę. w sensie, że psa. kobieta ma myśleć, nie jest zwierzęciem xDDDDDDD

>Wartość kobiety nie objawia się w tym, że jest "przechodzona" lub nie

społeczna? w naszym społeczeństwie owszem, wbrew temu, czego chcesz. kobieta ma być piękna, mądra i niewinna, a mężczyzna silny, bogaty i niezależny. to nie mój wymysł, a społeczeństwa. odsyłam do wikipedii/książek

>Kobiety i ogólnie wszyscy.ludzie się zmieniają, kiedyś ona chciała chada, dziś ciebie. Czy powinieneś czuć się gorszy? Nie, wręcz przeciwnie, to ty masz szansę zostać z nią na zawsze.

zmieniają się. tak jak ona zmieniła zdanie, tak i ja zmieniam. nawet nie, ja swojego nie zmieniam. bo chciałem i chcę tego samego, co jest opisane w komentarzu wyżej. to ona się zmieniła i nie ma już tego, na czym mi zależy. i tutaj nawet nie chodzi o to, ilu miała partnerów. chodzi o to, że kiedy ja jej potrzebowałem, to jej dla mnie nie było. podjęła decyzję i oboje musimy z nią żyć. zmieniam poglądy, gdy ktoś mnie przekona, że któryś jest błędny. nie zmieniam ich po to, żeby wszyscy moi znajomi i rodzina byli "dobrzy". nie będę oceniał dziewczyny inaczej dlatego, że mi się podoba. nie zasługuje na to. oceni ją inaczej sąd, oceni ją czad, oceni ją społeczeństwo. niech chociaż z mojej strony zazna przyzwoitości i niech jej wygląd nie wpływa na moją ocenę. nie po to masz świadomość, żeby podejmować wszystkie decyzje jak bydlę. bądź dumnym człowiekiem, korzystaj ze swojego umysłu i wiedz, że decyzje mają swoje konsekwencje. ponoś je z dumą.

>>11222

>Każda kobieta lubi poczuć się kobietą i czuć że ma obok siebie silnego faceta. Plci się różnią.

Widzisz, jak wartość mężczyzny rośnie z siłą i kilkoma innymi czynnikami w sprawie faceta, tak wartość kobiety spada wraz z ilością jej partnerów, wraz z jej wiekiem, z jej brzydotą. i nikt nie mówi tutaj o jakiejś obiektywnej wartości. mówimy cały czas (przynajmniej ja mówię) o wartości, jaką przypisuje ci społeczeństwo. o twoim statusie, na który masz wpływ, ale który jest oceną wystawianą ci przez innych ludzi, a nie przez boge

i nie mam żalu do kobiet, bo to nie ich wina. ale tym samym odbieram im prawo do żalu w stosunku do mnie. tak jak ty nie zmusisz się do pokochania chłopaka, tak ja nie zmuszę się do pokochania ciebie. tak jak one mogą "szaleć" tak ja mam prawo "szaleć". różnica jest taka, że męższyzna ma dłuższy "okres przydatności", a jego szaleństwo nie jest tak piętnowane. atrakcyjność jest czymś co wypaliło nam w mózgach społeczeństwo.

zwróć uwagę na niespójność twoich poglądów:

>To ty jesteś facetem i masz być silniejszy.

>twierdzenie, że kobieta ma takie prawo szaleć jak mężczyzna

przyjęłaś obie te wartości od społeczeństwa, najpewniej. bo ciężko inaczej mi wytłumaczyć taki zestaw poglądów. albo płci są tak samo ważne i mają taką samą "wartość" i mężczyzna nie musi być silniejszy, albo pogódź się z tym, że kobieta nie ma prawa szaleć. nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. gdyby się dało, to strasznie byś przytyła :*


 No.11238

poświęciłem jej zbyt wiele czasu. w ogóle temu kurwidołkowi. vikurwiam. wpadnę może po hehe imprezce. sugerowanie że

>>11234

80% pewny że to locha.


 No.11247

>>11238

>80% pewny że to locha.

Słabo doxxujesz, to ten słynny manager w korpo z 168 albo 170cm. Nawet swoje zdjęcia i z wycieczek wrzucał ostatnio. Wszystko zarchiwizowane.


 No.11248

>>11235

Nie masz obowiązku być silniejszym, ale dobrze by było gdybyś był. A po tobie widac, ze masz kompleksy i jestes slaby.

Musisz wiedzieć o jednym. O wielu rzeczach nigdy sie nie dowiesz od dziewczyny. Wlasnie przez te chore wzorce narzucone przez społeczeństwo ze kobieta musi miec max 2 facetów i nie ubierac sie wyzywajaco. Kobieta w przeszlosci nacierpiala sie bo trafiała na zlych facetów, a teraz społeczeństwo będzie na nią jeszcze pluć, bo sie "puszcza". Polecam bardziej szanowac dziewczyny, i nie zaglądać im do majtek, bo wartość kobiety nie zalezy od liczby partnerów - chyba ze zdradzala. Twoje podejscie jest przedmiotowe.

Moje poglady nie sa niespojne. Kobieta i mężczyzna roznia sie i wymaga sie od nich różnych rzeczy. Ale wymagania typu max dwoch facetow sa uwlaczajace. Od kobiety mozna wymagac ciepla, spokoju, empatii - ale nie mozna wtracac sie w jej przeszłość.


 No.11251

>>11247

menadżer z korpo nie wrzucał zdjęć, to jakiś drugi wykopek wrzucał

menadżer ma dokładnie 171 cm wzrostu


 No.11252

>>11251

Moim zdaniem to ten sam, w jednej nitce wrzucił zdjęcia twarzy, a w drugiej zdjęcia z wakacji

z tym wzrostem faktycznie masz rację


 No.11262

>>11247

ach, przecież. zapomniałem o nim. rzeczywiście, styl bardziej do niego pasuje.

>>11248

>A po tobie widac, ze masz kompleksy i jestes slaby.

Bo mam standardy, których się trzymam? Rzeczywiście, muszę być wyjątkowym śmieciem.

>bo wartość kobiety nie zalezy od liczby partnerów

jak zdradzała to już zależy? bo społeczeństwo tak twierdzi? to pewna nieścisłość, bo przed chwilą bardzo się buntowałeś przeciw temu społeczeństwu. ja mówię o wartości, jaką większość społeczeństwa przypisuje danej rzeczy/osobie. bo to oni mówią ile jest warta DLA NICH, to oni ją wyceniają. uśredniamy i możemy przyjąć, że spółka giełdowa jest warta tyle w porównaniu do innej spółki, a kobieta tyle w porónaniu do innej kobiety. bo tyle byliby gotowi poświęcić, żeby ją "mieć". wartości nie są absolutne, są względne. coś ma wartość dla kogoś. nie ma rzeczy uniwersalnie wartościowych. (inb4 złoto, bezinteresowna pomoc: głodnemu człowiekowi na pustyni złoto nie przyniesie ani odrobiny radości; pomoc potrafi bardziej szkodzić, niż pomagać)

>Ale wymagania typu max dwoch facetow sa uwlaczajace. Od kobiety mozna wymagac ciepla, spokoju, empatii - ale nie mozna wtracac sie w jej przeszłość.

pewnie i ja to robię, ale u innych zauważa się to szybciej: uwłaczające, można, nie można. kto o tym decyduje? bo ja rzekłbym, że społeczeństwo, w którym cała sytuacja ma miejsce. bo to to społeczeństwo karmi nas, zamyka nas, dyktuje nam co jest ok, a co nie jest ok. można się wtrącać w przeszłość każdego człowieka, co zresztą się często robi. ktoś popełnił przestępstwo? czyli po prostu zrobił coś, czego dane społeczeństwo nie akceptuje? to spotka go kara. u nas nie wolno palić trawy i dawać w łapę lekarzowi, a na jamajce możesz jarać do woli, ale nie powinieneś przyjmować transfuzji. zasady mogą się zmieniać w społeczeństwie, ale zwykle zachodzi to bardzo powoli. prawo odzwierciedla i powinno odzwierciedlać te zasady, żeby większości żyło się lepiej. "powinno" ;-) robi to, bo większość zwykle wygrywa z mniejszością. żeby uniknąć przelewu krwi godzimy się na taką formę cuckostwa: jako mniejszość, nie narzucamy swoich przekonań większości, bo nie chcemy wojny domowej. palenie marihuany i szanowanie kobiet przeciętny człowiek szczęśliwie ocenia jako niewarte śmierci i cierpienia milionów ludzi.


 No.11277

>>11248

podobnie jak ty zwracasz uwagę na moją domniemaną słabość, ja powinienem wytknąć ci, że nie myślisz już głową, a prąciem. jako manager masz łatwy dostęp do cipci. twój szacunek dla cipci z korpo coś może znaczyć; szacunek przeciętnego szaraka - niestety nie. ten drugi nie przynosi żadnej korzyści. tak samo jak ty bronisz kobiet, bo dają ci dupy i dlatego są w porządku, tak samo wielu może je atakować, bo nie dostają, albo nie dostawali sekscoinów i z uwagi te inne zbiory doświadczeń widzicie to zupełnie inaczej. twoja rada by szanować kobiety przeciętnemu człowiekowi nie przyniesie wiele korzyści. biorąc pod uwagę osobiste doświadczenia, obserwację świata i literaturę pua/psychologiczną ze smutkiem stwierdzam, że przecięnemu człowiekowi powszechnie rozumiane szanowanie kobiet nie przyniesie korzyści, a nawet może zaszkodzić jego życiu uczuciowemu. może za guwniaka byłeś oskarkiem i nie masz porównania, ale gwarantuję ci, że za bycie kulturalnym, ułożonym i bycie gentlemanem nikt nie daje ci dupy. potwierdzone info, anon.

jak, o ile pamiętam, podkreśliłem wyżej: nie mam żalu do kobiet. być może ich życie było równie smutne jak moje, chociaż szczerze w to, kurwa, wątpię. jeżeli mam żal, to do ogółu społeczeństwa, za to, że buduje te gówno, to jebane szambo, w którym przychodzi nam żyć. ponownie: może jesteś z "dobrej rodziny", może urodziłeś się ładniutki, albo coś innego sprawiło, że twoje życie było znośne i patrzysz na świat przez półróżowe okulary. teraz na pewno ciężko ci się odnieść, bo chociaż możesz zazdrościć szefom i managerom z innych krajów/bogatszych firm, to wąpliwe, byś to robił, bo porównujesz się na co dzień - nieświadomie, nie zaprzeczaj - ze swoim otoczeniem. z ludźmi dla któych jesteś półbogiem. może w korpo jest też trochę radośniej, bo nasze społeczeństwo szanuje bardziej pracę umysłową niż fizyczną. automatycznie jesteś "lepszy" od robotnika. to sprawia, że czujesz się lepiej ze sobą, że inni traktują cię lepiej, że twój punk widzenia tak bardzo różni się od punktu widzenia przeciętnego anona.

szanowanie kobiet które uprawiają wolny seks może mieć sens w społeczeństwach, gdzie nierówności społeczne są nieznaczne. wtedy wszyscy mają mniej więcej tyle samo seksu, a radość czerpią z bliskości z innymi, z ciepłych uczuć. w społeczeństwach rozwarstwionych (polska to nie usa, ale daleko nam do holandii, danii, czy norwegii) najwięcej seksu i ciepłych uczuć, które mu zwykle towarzyszą, mają ludzie mający więcej zasobów i lepszą pozycję w stadzie. u nas, żeby seks był lepiej "rozdysponowany" nie szanuje się kobiet "puszczalskich". bo z kim się puszczą, jak myślisz? 90% społeczeństwa patrzyłaby z zazdrością jak panowie pieprzą kobiety, których dzieci oni później wychowują. 90% gniłaby w swoim poczuciu nieaktrakcyjności i zazdrości. byłoby dziwnym, gdybyś narzekał, bo o ile znam paru managerów, to zarabiają 2 średnie krajowe, mają dodatkowe benefity i szacunek współpracowników. ty masz i miałbyś seks, więc nieszanowanie puszczalstwa ci szkodzi. większości ludzi pomaga. znam osoby, które patrzą na świat tak, jak ty, albo podobnie. to kwestia różnicy doświadczeń, anonie.


 No.11283

zlikwidowanie slut shamingu i wprowadzenie wolnej miłości uczyniłoby nasze społeczeństwa tym, czym są społeczeństwa zwierząt. lew alpha rucha wszystkie samice i jest poważany. oczywiście, przyszedłby moment, w którym ktoś by cię zabił (straciłbyś pieniądze, wypadek uczyniłby cię brzydkim albo niepełnosprawnym, wstaw dowolne niepomyślne wydarzenie) i wtedy on przejąłby pozycję samca alfa. i historia zatoczyłaby koło. nie chciałbym żyć w takim świecie. świat jest już dość niesprawiedliwy. slut shaming wyewoluował w jakimś konkretnym celu. kiedy patrzę na konsekwencje jego wycofania, to wolę pogodzić się z tym, że jest niesprawiedliwy i opowiedzieć kolejny dowcip o puszczalstwie.


 No.11284

>>11283

>i wtedy on

miało być: i wtedy ktoś inny


 No.11302

>>11196

>Ale nic nie stoi na przeszkodzie by dziewczyna która się wyszalala, stworzyła później normalny związek. Wielu facetów to rozumie, ale chamom i mizoginom się nie przetłumaczy.

zwyzywaj nas jeszcze od trutni zapylaczy. dalej kurwo głupia. NA CO CZEKASZ KURWA ZWYZYWAJ WIEM ŻE CIE PALCE ŚWIERZBIĄ


 No.11471

>>11283

Nie lepiej skupić się na własnym szczęściu niż obrażać dziewczyny?>>11302

Daruj sobie takie określenia.

>>11277

A kto mowi, ze za bycie miłym powinien być dany seks? Jesteś rozgoryczony bo nigdy nikt cię pewnie nie chciał. To powinna być dla ciebie motywacja by się zmieniać, bo wiele kobiet jest tego wartych. Społeczeństwo gdzie seks jest rowno rozłożony? Nie istnieje takie, co nie znaczy, ze większość facetów jest nieszczęśliwa. Po prostu niektórzy nie patrzą tylko na seks tak jak ty i nie traktują kobiet tak instrumentalnie.

Prawie każdy facet może być wartościowy dla kobiety.

Rozpisujesz się na temat wartości kobiet - ale piszesz tylko o seksie. Właśnie przez takie myślenie kobiety zawsze będą mieć trudniej w życiu. Chodzi o to by walczyć z przedmiotowym myśleniem zakorzenionym w spoleczenstwie. Skoro społeczeństwo wyznacza takie wartości to świadczy zle tylko o nim - a nie o kobietach


 No.11474

>>11471

Dlaczego tracisz czas na shilla?


 No.11476

>>11474

Na co? ;) wybacz, na vichanie bywam okazjonalnie.


 No.11477

>>11476

Nasz kolega shill. Ogólnie rzecz biorąc nie jest warty argumentacji.


 No.11483

>>11477

Chcę pomóc viczanersom żeby znaleźli dziewczyny.


 No.11485

>>11483

Konfucjusz mówi, że są trzy metody nauki: przez obserwację, przez powtarzanie i przez doświadczenie.

Vichanersom pomóc może co najwyżej to ostatnie.


 No.11486

>>11485

Liczę, że chociaż jeden viczaners się zmieni i przestanie obrażać kobiety.


 No.11487

>>11486

Szlachetne, ale nietrafione.

Idę na trening, będę później.


 No.11488

>>11486

A nie, mam jeszcze chwilkę. No więc raczej wątpię w powodzenie akcji z dość prozaicznego powodu, a mianowicie że kobiet- poza oczywiście konwencją szkalowania wszystkiego- co do zasady się tu nie obraża.

Co do zasady.


 No.11549

>>11471

>A kto mowi, ze za bycie miłym powinien być dany seks? Jesteś rozgoryczony bo nigdy nikt cię pewnie nie chciał. To powinna być dla ciebie motywacja by się zmieniać, bo wiele kobiet jest tego wartych

jest coraz lepiej, bo tak: zacząłem się zmieniać. ale raczej nie w sposób, który byś pochwalił, drogi goju. rzecz w tym, że będzie lepiej dla mnie. moje rozgoryczenie wynika raczej z porządku tego świata i tragedii większego grona, a nie jedynie mojej. ale za parę lat będę srał jak mystery i strauss :3 zapiszcie tego posta. dałbym nawet pgp, ale anus poland i tak nie używają to tbw.

>Rozpisujesz się na temat wartości kobiet - ale piszesz tylko o seksie

piszesz nieprawdę

>jeżeli czegoś oczekuję od partnerki, to wsparcia wtedy, kiedy najbardziej jest mi potrzebne. kiedy nie masz pewności siebie, jesteś w rozsypce, kiedy jesteś samotny, biedny i nieszczęśliwy: wtedy właśnie chciałbyś żeby ktoś cię przytulił, pocieszył i powiedział, że to nie ważne, że liczy się to, że jesteś tu z nim.

nie wymieniam tutaj też rzeczy, które cenię zarówno w mężczyznach i kobietach bo nie jestem zainteresowany związkiem z mężczyzną. myślę że związek to przyjaźń z dodatkiem seksu. mam przyjaciół i przyjaciółki. nie mam partnerki, stąd seks jest rzeczą, która się tutaj przewija. i moje przyjaciółki znają moje pogądy, ale widocznie mam jakieś cechy, które sprawiają, że pomimo tego lubią moje towarzystwo :3


 No.11550

>>11477

>>11474

akurat nie shill tutaj, tylko styl pisania podobny bo wywalam rzeczy które powiązałyby to z moją osobą. trzeba dbać o wizerunek c'nie ;)

shill to ten od pedofilii i abw. ja wierzę w tor i stylometrie ale nie w teorie spiskowe.




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
Usuń post [ ]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / arepa / ausneets / builders / hypno / imouto / komica / vg / vichan ]