mnie z perspektywy czasu dość śmieszy pewna sytuacja z Federacji Rosyjskiej (specjalnie z dużej)
przeżyjmy to jeszcze raz - jest 10 kwietnia 2010 roku, Smoleńsk, lotnisko Siewiernyj. Lechuj Kaczyński dopija ostatnią małpkę w swoim życiu, kapitan Protasiuk wydaje donośny okrzyk KURWAAAAAAAA, po czym tupozlewe rozpierdala się o drzewo. Niedługo później na miejscu pojawiają się rozmaite służby próbujące zabezpieczyć teren oraz tłumy gapiów, w tym dziennikarzy. Ci służbiści próbowali pilnować miejsca, na ile się dało, do podchodzących dziennikarzy po prostu mówili, żeby odeszli i nie filmowali, jakoś może ich odgradzali dłońmi, ale to tyle, oczywiście w polskich dziennikarzach obudziła się husarska krew i zaczęli szarżę pomiędzy ruskami, przebijając się w głąb, na co ruscy dobiegli do nich, łapali ich tam jakoś, ale nie było nawet mowy o przewróceniu czy innym powaleniu, po czym odprowadzali na miejsce. Całość wyglądała mocno spokojnie, a przypominam że mówimy tu o ogromnym stresie i emocjach, bo rozpierdolenie się samolotu zdecydowanie nie jest zwyczajną sytuacją. Jednak oczywiście polskie mendia, zwłaszcza te pisowskie i to po latach od wydarzenia, przedstawiały całość jako BRUTALNY ATAK I BRUTALNĄ PACYFIKACJĘ xD.
dlatego mnie zastanawia, jakby to wyglądało w wykonaniu tych polskich ścierwojadów, gdyby to u nas zleciał samolocik. podejrzewam, że ci debili latali by w kompletnym amoku w kółko z bronią długą, bo o jakiekolwiek organizacji dowodzenia w takiej sytuacji w tym burdelu nie ma mowy xD. Pytanie, co gdyby dziennikarze zaczęli podchodzić, albo nawet próbowali podejść bliżej - raczej o kajdankach i paralizatorze można zapomnieć, bo dogonienie kogoś jest poza zasięgiem dla większości kundli, poza tym jest to jednak zbyt łagodne jak na taką sytuację, myślę że od razu broń poszła by w ruch, tylko czy najpierw byłyby strzały w powietrze, czy od razu do dziennikarzy? czy jakby mieli problem z trafieniem, to czy zostałyby użyte granaty? oczywiście łatwo sobie wyobrazić reakcję polskich ścierwomediów, wystąpiłby jakiś chuj pokroju bruździńskiego albo rzecznik mariusz cipka, z tekstami typu ONI ZLEKCEWAŻYLI ROZKAZ FUNKCJONARIUSZA POLSKIEGO, NALEŻAŁO IM SIĘ, TAK TRZEBA ROBIĆ i inne takie propagandowe guwno teksty
śmiać mi się chce na samo wyobrażenie tego xD