Anony, ostatnio zauważyłem pewne podobieństwo Łukasza Wiśniewskiego do Krzysztofa Kononowicza i nie chodzi mi tu o potężną masę, ale raczej o podobne objawy, tj:
>łykanie każdej bzdury
>bycie jak chorągiewka, w sensie zmiana decyzji co chwila pod wpływem drobnych, oczywistych, manipulacji
>słaba pamięć, słabe kojarzenie faktów
czy to jakaś choroba, zaburzenie? jest taka jdnostka chorobowa czy to po prostu jakies ogolne delikatne upośledzenie?