>>104853
anon który defekował w jednej takiej topkowej uczelni we Francji, kurwa anon co ty odjebujesz z projekcją że niby to lepsze od polskich uczelni xD
pomijając pozauczelniane rzeczy typu szukanie mieszkania (jak nie masz garanta to musisz nastawić dupę agencji mieszkaniowej albo zaklepywać sracz pół roku przed rozpoczęciem semestru), biurokracja z ogarnianiem konta bankowego, CAFu, nawet kurwa numeru telefonu, o znalezieniu choćby guwnopracy nawet przez autochtonów już nie wspominając, to ta topowa uczelnia do której tak byś się brandzlował bo jest w ścisłej topce europejscej jest nastawiona na umiejętności miętkie i chuj że masz wiedzę jak nie pajacujesz z prezentacjami, projekcikami, radą studencką i chuj wie czym jeszcze
ogólnie francja jest popieprzonym krajem, rodowici francuzi całkiem ogarnięci a nie sebastieny czy inne ahmedy dorabiają wykładając towary, po wysłaniu cv z listem motywacyjnym kuhwa xD i na drugim roku licencjatu, kiedy w takiej wawie byle mati na sggw czy uksw może znaleźć staż w big4
olso jak nie znasz francuskiego to w dupę wsadź se ten wyjazd, nawet jeśli znasz to powodzenia z ich verlanami i slangiem z maghrebu. już belgia lepsza, bez takiego pierdololo biurokratycznego, 30% tańsze w utrzymaniu i łatwiej o pracę szczególnie w bruxeli gdzie jest od chuja polaków siedzących od 30 lat
>>104854
też pracujący w guwniaczej robocie za niezły szekiel i (jeszcze) defekujący do tego dziennie hir, sam sobie boge
>>104858
nie czesne tylko pokrycie części kosztów mieszkania, olso nie jest to takie hop siup, jest od chuja papierologii, czekania i CAF stara się jak najbardziej wychujać robaków z całego świata (rodaków też) żeby tylko nie dawać kasy
o pracy już pisałem, najlepiej jest tam wyjechać będąc młodą lochą dającą hehe dupy korki z angielskiego albo opiekującą się guwniakami. reszta to kurwa pozdro