przelamalem sie i poszedlem w tych slynnych typowo meskich leginach na silownie. po prostu pomyslalem sobie:
>jesli sie boisz, to juz jestes niewolnikiem
dziwnie sie na mnie spojrzeli co niektorzy i jak sie witali to zamiast na twarz to patrzyli sie na moj dol. ale nikt nawet nie mruknal i czuje fajnie. od tej pory zawsze bede cwiczyl w leginsach.
Zajebiste uczucie. W tym jest nawet chlodniej niz z golom doopom, dzieki technologi climatcooler. a nie kurwa bede sie meczyl w bawelnianych barchanach przy 35 stopniach w cieniu, tylko dlatego ze boje sie reakcji chlopakow na silowni.
Polecam, Fiotr P. bo rodo