dobra, oto dzisiejsze dary boże:
>grzanki z suchym sosem pomidorowo-przyprawowym - złotóweczka sztuka, sztuk 4, daty nie mogę znaleźć ale co tam ma się popsuć xD
>dupki chińskie od ładnej chudziutkiej loszki - 3 w dużych pudełkach, 2 w mniejszych - po złotówce sztuka, wszystkie do końca czerwca/początku lipca 2019
>wspomniane wcześniej batony od mullera: 5 złote karton 24batonowy, 31.05.2019
>sery 3 opakowania - 2 cheddar red jeden wędzony - 5 złote za wszystko, 22.07.19
>risotta canaroni - 3 złote opakowanie - niby drogo jak na bazara ale zobaczymy jak to w smaku, 05.2019
>dania świata smak peru i smak orientu - 2 złote, widocznie wcześniejsze wywindowanie ceny do 3 złotych było słabym ruchem promocyjnym, zatem powrót dawnej ceny podobuje się dla mnie bo te jedzonka są fajne, 11.2018
>beef jerk o smaku teriyaki - złotówka paczka, drugą wszamałem na miejscu. smak taki se ale raczej wina przypraw niźli miąsa, 11.05.2019
>depesze MODE spiryt - 5 złote, idealne na zbliżający się dzień ojca :3
>pikantne paluszki na spróbowanko - złotóweczka, 21.09.2019
>yerbanko top mate od tej samej loszki od nudli - półtorej złote buteleczka, daty nie ma ale huj xD
>czekolady lindta 4 sztuki - 10 złote, kwiecień 2019
>>102430
na ostatnim niezbanowanym wtedy olimpijskim pledzie na kara było wyjaśnione że główną cenę w sklepach winduje marża sklepu
sam często w tygodniu kupuję w pobliskim mi keklerku za 1-2 złote produkty, które normalnie lecą normalnie po 12-14 złote - najczęściej taki towar zalega w magazynie i sprzedają po możliwie najniższej cenie, czyli po takiej jakiej sklep kupił xD
do tego muszę przeprosić za wcześniejsze ewentualne sianie popeliny odnośnie tego że kierowcy dostają tego typu rzeczy za darmo (przynajmniej jeśli chodzi o rzeczy w terminie), dzisiaj rozmawiałem sobie z jedną grażynką o tym i powiedziała że sama też skupuje za pieniążki, nie ma niestety nic za darmo, przynajmniej jeśli chodzi o rzeczy w terminie, o rzeczach poza terminem nie pytałem bo sama powiedziała że niedługo ma być tak jak w norwegii - jeśli organoleptycznie towar po terminie nadaje się do spożycia to może być oddany na cele dobroczynne.
także zasmrodziarskie argumentum ad polaczkum-robaczkum przechodzi do lamusa, olso będąc na zachodzie też byłem na podobnym bazarku i ludzie wcinali sobie też rzeczy parę miesięcy po terminie, wprawdzie głównie słodycze i napoje, ale nadal
>>102438
patrz wyżej i nie siej popeliny podszywie
>>102441
tak jak anoni powinni być w piwnicy
>>102449
srali muhi będzie wiosna, od paru lat konsumuję olimpijskie rzeczy i sraki niet
olso kupione z samego rana kiedy było w miarę chłodno