https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Bialorus.-Atak-w-szkole.-Nie-zyja-nauczycielka-i-uczen
>Wszedł do klasy z uśmiechem. Nikt nie pomyślał, że za chwilę zacznie zabijać – relacjonowały dzieci, które były świadkami ataku.
>Jak dodawały, nastoletni napastnik natychmiast udał się w kierunku jednego z uczniów i wielokrotnie go ranił. Potem uciekł z sali, śmiejąc się. Gdy dzieci wybiegły z klasy w poszukiwaniu pomocy, natknęły się na leżącą w kałuży krwi nauczycielkę.
>Nożownik ma 15-lat i uczy się w 10. klasie. Świadkowie, którzy zostali przesłuchani, charakteryzują go jako "cichego i spokojnego". Komitet Śledczy Białorusi nie podał na razie motywów działania sprawcy.
czemu w polsce nie ma takich rzeczy?