ehhh antoni
w domu jest bieda jak chuj kurwa z pizdą więc muszę iść do gównopracy
nigdy do tej porty nie pracowałem, 22 lvl żywe gówno here, od matury siedzę w piwnicy, pasożytuję i sram pod siebie
jestem oczywiście obsrany przed tym z różnych względów, typowa fobia społeczna, że se nie dam rady, że janusz mnie oszuka ale przede wszystkim boję się byczkowania tak jak to które mnie spotykało w szkołach
dlatego nawet nie rozważam jakichś hehe męskich prac typu budowa z sebami, bo po jednym dniu bym bohatyrnął zresztą jestem burzliwym suchoklatesem 55kg więc nie dla mnie noszenie pustaków
jak ktoś ma doświadczenie w tej kwestii to dajcie protipy
ehhh antoni, sram jak pies rucha