powiedzcie dla mnie rzaboni z czego jesteście najchujowsi z umiejętności typowych dla normika, nie licząc oczywiście kontaktów międzyludzkich i pochodnych tego, bo w końcu z jakiegoś powodu tutaj siedzimy xD
bo ja na przykład jestem kompletnym cymbałem z języków obcych, za czasów liceum i gimnazjum zawsze się kompromitowałem na angielskim, teraz na studbazie jes jeszcze gorzej bo półtorej roku nie miałem prawie styczności z językiem angielskim nie liczę czytania jakiś artykulików w internecie, ani czytania rzeczy związanych z moją dupokanapką bo z tego słownictwo mam obcykane xD nie odróżniam czasów, nie potrafię zapamiętywać słówek, nie umiem poprawnie zbudować zdania, jestem pierdolonym zerem z tego ;_; a jeszcze żeby było lepiej to w liceum przez dwa lata prawie codziennie uczyłem się co najmniej 30-45 minut i chuj, nic mi to nie dało absolutnie. Przez jakiś czas myślałem że to kwestia tego że to angielski i próbowałem into niemiecki, a potem hiszpański ale dalej chuj nie potrafię nic z tego, jakbym walił głową w mur
ehh popłakałem to wypierdalam
a wy jak rzaboni? z czego jesteście patałachami?