[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / caos / fur / hydrus / strek / sw / tf / thestorm / tijuana ]

/rzabczan/ - Antoni i rzaboni

ree ree kum kum
E-mail
Komentarz *
Weryfikacja *
Plik
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje
kościścianmodyfikator
Hasło (Do usuwania plików i postów)

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


File: 31b2b3f8b4fe40e⋯.jpg (19,95 KB, 325x253, 325:253, 20121231043224.jpg)

 No.79357

co tam

napiszcie co u was slychac

 No.79358

Ehhh pierwszy rok studiów hir i mam coraz większe poczucie że się tutaj nie nadaję ;_;

Coraz częściej myślę sobie, aby kiedyś kupić zbroję rycerską i wyruszyć na samotną wędrówkę aż dopóki z głodu nie umrę. W życiu pewnie i tak nic ciekawszego mnie nie czeka ehhh


 No.79360

nic specjalnego anonku

maturalna w techbazie hir i w sumie nie mam zamiaru zapierdalać z uczeniem do matury, bo i tak nie ide na defeki

Jutro mam egzamin zawodowy pisemny e26, napisze w kilkanaście minut jak rok temu, bo straszne łatwe te testy. Zaczynam ferie od jutra tzn od poniedziałku, ale zasaguje szkołe w piatek Ciesze sie bo będę mógł pogrzebać przy samochodzie i pochłonąć się pracy nad dupokanapkami, wtedy nie mam czasu na myślenie o spierdoleniu i jest [cool][czesc]


 No.79361

>>79358

same here


 No.79376

File: a6c39f6e689f1ce⋯.png (137,93 KB, 1286x985, 1286:985, the coziest.png)

Siedzę sobie właśnie w karczmie, i jak mawiał największy z wieszczów,

Myśli dziwne i fantazje

Płodzi, roi, baje chmiel;

Co mi tam, że czas ucieka?

Piję dzisiaj piwo Ale

A później wyruszam na niebezpieczną przygodę wgłąb mistycznej jaskini :3


 No.79377

File: ff1b3934a70405a⋯.jpg (337,87 KB, 1343x896, 1343:896, PESA_121N_Elblag[1].JPG)

>>79360

super egzamin kurwo

Pierwsze zadanie na 40

zdjęcie picrel przedstawia

>a. tramwaj

>b. ezt

>c. pociąg

>d. lokomotywe

tu 154m chwile przed lądowaniem kurwa


 No.79378

>>79377

na rysunku przedstawiono

>rozrusznik

>turbosprężarke

>alternator

>prądnice


 No.79379

>>79378

na picrelu była turbosprężarka

albo zadanie typu przeczytaj fragment instrukcji i zaznacz dobrą odpowiedź

https://kwalifikacjewzawodzie.pl/kwalifikacje/kwalifikacja-e26/e26_styczen_2017/

te egzaminy do dziadziuś, trzeba być ekstremalnym debilem żeby ich nie zdać sie okaże za miesiąc xD


 No.79381

>>79379

>dostałem 70% chociaż nic nie wiem o pociągach, jedynie wiedza z mechatroniki i to zakurzona od 5 lat

czy mógłbym być kolejorzem?


 No.79382

>>79381

ja chyba mam 80% z tego jak się gdzieś nie jebłem ze sprawdzeniem

czuje dobrze, jeszcze praktyka pod koniec stycznia i jedziemy panowie


 No.79384

File: aa92d41b79de992⋯.png (194,85 KB, 790x675, 158:135, 10024388_kokoro-connect_17….png)

ten rok jest inny niż wszystkie

może to dlatego że mam mature do napisania ale ogólnie to jestem tak przygnębiony i apatyczny jak nigdy dotąd

jeszcze z rok temu miałem jakieś tam plany i pragnienia marzyłem sobie np że pojade pozwiedzać japonie xD albo że no nie wiem na studiach będe robil fajne rzeczy itd, pamiętam jak z utęsknieniem czekałem przez cała zime wiosny aby nie było już tej smutnej pogody i żebym mógł sobie pochodzić na spacery i w ogóle

teraz już mnie to prawie nie obchodzi zawsze podpierałem w szkole ściany ale robiłem to z usmiechem i sie na mnie patrzyli jak na debila a teraz już nawet na ten śmiech nie mam siły, siedze taki smutny i patrze w buty, nawet kiedyś jak ktos mnie o coś pytał to przynajmniej próbowałem składac ladne odpowiedzi teraz to wszystko jest od niechcenia nie mam już siły i nadziei


 No.79387

>>79384

co te podwieki, jak ja miałem te 17 lat to trzaskałem w gierki i bajki jakby świat się miał nie skończyć a tutaj widzę co drugi ma bardzo ciężką, samozdiagnozowaną depresję xD

powiem ci anonku że nie masz źle bo przynajmniej cię nie dręczą w szkole tylko masz spokój, ogólnie podwieki mają teraz w cholerę dobrze bo padną co najwyżej ofiarą HEHE CYBERBULLYINGU a te 15 lat temu jak źle trafiłeś dostawałbyś regularny wpierdol, wyrzucanie przedmiotów, plucie i morde w kiblu


 No.79390

File: d1f8907a0f3431f⋯.png (469,47 KB, 818x673, 818:673, Bez tytułu.png)

>>79387

juz mnie gnebily dzieciaki w gimnazjum i jakbym robil to co ty

>a miałem te 17 lat to trzaskałem w gierki i bajki jakby świat się miał nie skończyć

to w szkole sredniej by bylo to samo ale dzieki Bogu uczylem sie nawet niezle i mnie wpuscili do dobrego liceum gdzie dynamiczniaki z dobrych domow sie na mnie nie wyzywaja co najwyzej mnie obgadują na grupkach ale nie obchodzi mnie to bo nie mam facebooka i nie patrze na to

>a tutaj widzę co drugi ma bardzo ciężką, samozdiagnozowaną depresję xD

nie napisalem że mam depresje po prostu że jestem bardzo smutny i przygnebiony


 No.79391

>>79390

>nie obchodzi mnie to bo nie mam facebooka i nie patrze na to

a to przepraszam w takim razie, miło zobaczyć kogoś młodszego kto nie daje się przekabacić żydkom

>nie napisalem że mam depresje po prostu że jestem bardzo smutny i przygnebiony

jeszcze zapragniesz wrócić do szkoły anonku

ehh pamiętam jak potrafiłem wstawać rano o 4.00 żeby sobie pooglądać bajeczki przed pójściem do szkoły i dawało mi to dużo radości i energii na cały dzień, jak sobie czytałem fantastyke na przerwach i nie miałem żadnych zmartwień

a później poszedłem na studia na których się męczyłem i nabawiłem chorób żołądka i fobii spolecznej

niedługo później mnie z nich wyjebali, jeden stary profesor na konsultacjach wysmial mnie w twarz i kazal wypierdalac

zawsze sie staralem bo przeciez pasek i dobre oceny to przyszlosc a tamci dwójkarze będą kopać rowy, szkoda tylko że ja bez żadnych znajomości tułałem sie za najniższa a te rzekomo robole po wkręceniu przez starych w ich biznesy zarabiali 3-5k

szukałem pół roku jakiekolwiek roboty robiąc z siebie durnia na rozmowach i nawet siedzenie w domu mnie nie cieszyło bo czułem sie jak pasozyt, mame chora a ja ani pracy ani szkoly, widmo ulicy i zyciowej porazki to nie sa warunki do neetowania

w koncu dostalem super prace w fabryce gdzie moja pierwsza wyplata za trzy tygodnie to 900, nogi napierdaly mnie jak szalone i kazdego ranka wstawalem o 4.00 rano, jechalem godzine autobusem a potem pol godziny z buta do zakladu

zawsze przechodzlem przez most i w trzecim tygodniu codziennie rano myslalem ze fajnie byloby sie wpierdolic pod ciezarowki

praca to 8h na trzy zmiany, w szkole czas leci szybciutko a tutaj czujesz czas jak kazde ziarenko w klepsydrze, nocki sa najgorsze bo kiedy szedlem spac to musialem dopiero zaczynac prace, zapach nocnego powietrza, bol w uchu od stoperów i huk maszyn caly czas bo over 60 decybeli na zakladzie

w dzien 38 stopni przy maszynach, po pierwszym miesiacu schudlem 10kg i wazylem 50kg

koniec pracy, 1.5h jazdy autobusem i powrot do domu gdzie boli cie cale cialo ale w koncu mam czas dla siebie

cale 4h wolnego czasu bo rano trzeba wstac, 4 godziny kiedy wczoraj lurkowalem po 17h dziennie, wlaczysz bajke to szkoda bo moglbys zagrac w gierke, wlaczysz gierke to szkoda czasu to prologu nie przejdziesz i pora spac a dawniej mass effecta przechodzilem w dwa dni

dostajesz wyrzutow sumienia robiac cokolwiek a zresza i tak nie masz sil bo jak trzymac pada jak ci sie rece trzesa

konczy sie na tym ze lurkujesz czany zerkajac nerwowo co chwila na zegarek ktory zapierdala za szybko

5lat pozniej potem mialem wiecej szczescia niz rozumu, w tej samej firmie potrzebowali sprytnego anonka do przyjmowania zamowien i sobie siedzie i klikam w komputerek za 3k

stac mnie na wszystko o czym marzylem za podwieka, moge sobie od reki kupic ps4/xone i switcha ale tego nie robie bo gierki przestaly dawac mi radosc a hardware tych konsol to guwno

kupilem 3dsa i vite bo w gimazie przegralem tysiace godzine na psp, przeszedlem po trzy gierki i wrzucilem do szuflady

nic innego nie potrzebuje i nic innego nie chce bo juz nic mnie nie cieszy, wracam z roboty i marnuje czas

zawsze chciałem wskoczyć na jakieś nowe technologie i nakręciłem się na vr, poszedłem na pokaz vive i jak wracałem to prawie sie poplakalem bo obiecywali nowe swiaty dla anonka a to było gówno gorzej niz prototyp

do gierek sie musze zmuszac, do bajek sie musze zmuszac bo tamte dwa lata stresu wyżyłowały mnie z czerpania przyjemności z czegokolwiek

przez 5 lat obejrzalem moze 20 bajek podczas gdy przez techbaze natrzaskalem ich 400

nawet czany nie dają mi radości bo zagraniczne to zawsze inny świat a polskie w porównaniu do takiego 2012 są opanowane już przez nowe oskarkowe pokolenie które o tym kim jest anon to wyczytały z grupek, postawili sobie za punkt honoru wyplenienie bajek z czanow i brawo, udalo im sie to, to juz ewidentnie podwiekowa rzaba trzyma lepszy poziom

i tak oto sobie siedze w pustym pokoju gdzie caly dzien spedzilem na grindzie w gacha i mimo calego wolnego weekendu znowu nic nie zrobie bo juz nie potrafie

cały czas czekam aż w moim życiu wydarzy sie cos lepszego bo przeciez jestem bohaterem wlasnego zycia wiec nie moze ona polegac tylko na praca-dom-sen, widzialem tyle bajek, tyle swiatow wpuście mnie do jednego i zrobcie mc

zaraz pewnie dostane list z hogwartu i zacznie sie moje prawidziwe zycie prawda? jezu ja naprawde czekam na list z hogwartu odkad mialem 9lat, wiedzialem ze nie przyjdzie ale caly czas mialem gdzies tam nadzieje ze moze jednak

a tu blizej do czarodzieja niz dalej i jednak dostane magiczne moce ale nie w sposob jaki chcialem

dodatkowo od paru lat mam ten slynny borderline ktory polega na tym ze na jedno popoludnie dobrego humoru przypada trzy tygodnie gapienia sie w sciane

zero uczuc, zero emocji i tylko czasem łzy płyną mi same z siebie kiedy patrzę na zdjęcia waifu powieszone na scianach

takze nie przejmuj sie anonku szkola bo jeszcze cale zycie przed toba


 No.79392

>>79391

o kurwa jak bym o sobie czytał

btw

po 3 latach januszexu wrocilem na studia i wiesz co?

tęsknie za januszexem xD przynajmniej zakładałem stopery na uszy i jechałem robiąc swoje i miałem wyjebane w normictwo które zresztą też miało wyjebane na mnie i było fajne

a na studiach ciągle kurwa tylko zrób prezentacje, wygłoś referat, jutro kolokwium o tej i o tej, pojutrze o tej za tydzień o tej kurwa nic nie ogarniam nie wiem co jak gdzie i kiedy, zajebać sie chce codziennie

anonowi chyba niedogodzisz, pewnie jakbym wygrał 20 milionów w lotka i żył jak król to też bym tęsknił do starych czasów


 No.79394

>>79392

osobiscie uwazam ze wyjebanie mnie ze studiów to była jedna z lepszych rzeczy jaka mogla mi sie przydarzyc

potrafilem wychodzic z domu o 6.00 i wracac o 23.00 bo tak mialem w jeden dzien rozlozone zajecia, same zajecia to byla kpina, zero informacji tylko podawana literatura a laboratoria czy ćwiczenia to juz zupełna porazka i kompromitacja uczelni

jeszcze jak sobie przypomne wf i 20-23 letni ludzie ganiajacy po sali z piłeczka xD

do dzis nie rozumiem po co sa studia bo albo przychodzisz tam z wiedza i nic nowego sie nie dowiesz ergo strata czasu albo przychodzisz nie wiedzac nic i nic nie wynosisz bo wykładowcy sa od wszystkiego tylko nie przekazywania wiedzy

pamiętam ze mialem lacine, na pierwszej godzinie rozdano nam smieszne kserowki z czasami z jakimiś lakonicznymi wytłumaczeniami a na kolejnej za tydzien już mieliśmy uzupełniać brakujace wyrazy w odpowiednim czasie w szyku zdania oraz zadawać sobie w grupach pytania-odpowiedzi

po co zajecia skoro sam masz sie tego nauczyc we wlasnym zakresie a wogole po co marnowac na to czas skoro poza zaliczeniem tego na pierwszym roku pozniej do tego nie wrocisz bo to gownoprzedmiot ktory wcisneli zeby godziny sie zgadzaly?

profesorowie to juz zupelnie stare dziady z demencja ktorych nie obchodzi to co robia i bardziej kompetentnych nauczycieli to ja mialem w techbazie

dodatkowo anon bez fejbuczkow i znajomych hir a na roku od razu powstala klitka normideł które wymieniają sie notatkami, terminami popraw i gurwa wszystkim tak ze przechodza bez problemu na samych sciagach

poza tym ten kult doroslosci mimo ze to takie liceum tylko zamiast sprawdzianów masz kolokwia, jezu przeciez gdybym ja to ciagnal to skonczylbym wlasnie w tym roku i zostalbym z gownianym papierkiem i 5 latami straconego zycia a tak poszedlem do fabryki, robie swoje przez 8h i jeszcze dostaje ze to szekle i komfortowo mi sie zyje




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
Usuń post [ ]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / caos / fur / hydrus / strek / sw / tf / thestorm / tijuana ]