[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / 2hu / fur / htg / kc / madchan / sonyeon / tijuana / vichan ]

/rzabczan/ - Antoni i rzaboni

ree ree kum kum
E-mail
Komentarz *
Weryfikacja *
Plik
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje
kościścianmodyfikator
Hasło (Do usuwania plików i postów)

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 12 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 10000 x 10000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


PUTAS WYKURWIAJ

File: ddac68f22e8d171⋯.jpg (74,81 KB, 409x409, 1:1, neet smutny.jpg)

 No.78125

czy rzabki mają jakieś nietypowe fantazje, niekoniecznie erotyczne?

ja sobie nieraz wyobrażam, że jestem guwniakiem ok 10-11 lvl i jest mi z jakiegoś powodu smutno albo nawet płaczę i pociesza mnie jakaś starsza niespokrewniona ze mną loszka tak z 18-20 lvl i czuję dobrze wtedy

może to efekt problemów z moimi starymi nie wiem

 No.78126

ehhh dodało się podwójnie bo za pierwszym razem coś się zjebało i nie było posta, więc zatostowałem drugi raz i w końcu pojawiły się oba

mode wypierdol ten drugi bo ja nie moge

odpowiadac tutaj a ten drugi krawężnikowac


 No.78127

>>78126

usuń, przecież możesz

kliknij na tą strzałke obok "antoni"

a co do fantazji to nie wiem


 No.78137

Ja to sobie czasami fantazjuję, że w chłodny zimowy wieczór, gdy za oknem śnieżyca, przytulam w przytulnym domku jakąś ładną loszkę i oglądamy razem Drużynę Pierścienia.

Ale publicznie to bym się do tego nie przyznał.


 No.78141

ostatnio marzyłem sobie że odwiedzam przyjaciela w czasie choroby albo sam jestem odwiedzany nakryty kocami


 No.78143

chciałbym pójść na spacer po mieście jakbym był dynamiczniakiem

ciężko mi wytłumaczyć o co dokładnie chodzi xD


 No.78147

>>78127

próbowałem ale wychodzi złe hasło albo 502

eh


 No.78150

wyobrażam sobie czasami, że udzielam wywiadu albo jestem zaproszony jako gość na panelu na jakimś konwencie, i siedzę obok znanego artysty, sugerując, że jesteśmy na podobnym poziomie bycia szanowanym. aspirujący rysownik hir.


 No.78152

>>78150

poka swoje dzieła


 No.78153

>>78150

trochę sejm hir tylko chciałbym być uznanym pisarzem burzliwych epickich sag lvl Robert E. Howard i umieć pierdolnąć opisy godne "Nad Niemnem"

ale mam talent pisarski ameby i każde zdanie, które z siebie wypocę poprawiam z 90 razy, a potem i tak stosuję magiczną sztuczkę shift+delete


 No.78157

Jeszcze jak, opie

gdzieś w gimbazie przeczytałem serię o Conradzie Stargardzie, w skrócie:

>Bolag z lat 80 z amerykańskim wykształceniem inżynieryjnym trafia do średniowiecznej Bolzgi

>którą wraz z otoczeniem autor zjebał na całego, bo był Amerykaninem

>jakimś cudem umie od razu gadać po dwunastowiecznemu polsku ze złym okupującym Małopolskę (xD) Krzyżakiem, który próbuje mu spuścić wpierdol za bycie chamem

>w tym polskim działają angielskie gry słowne, bo tak kurwa autor powiedział

>dostaje czytatego i pisatego rozumnego konia GMO i nanotechnologiczny miecz +1 jako odszkodowanie od swojego kuzyna, którego sklep z wehikułami czasu coś spierdolił i spowodował powyższe zdarzenia

>ponieważ dzięki współczesnej diecie jest wysokim przystojnym ubermenszem, wszyscy go lubią i liżą mu pałę

>w szczególności lochy (takie z warkoczykami lub bez też)

>używając konia i miecza +1 rozpierdala jakiegoś zbója i zostaje za to panem feudalnym

>wszyscy szlachcice włącznie z nim zachowują się jak czarne charaktery z jakiejś karykatury średniowiecza, Kunrad jebie gimbusiary i wydaje je po zapłodnieniu za mąż za swoich poddanych (którzy jeszcze mu dziękują)

>powyższe robi z minimalną ilością skrupułów i dzięki technomagii firmy kuzyna udaje mu się przeżyć wkurwianie wszystkich dookoła z zakonem krzyżackim na czele

>odpierdala jednoosobową rewolucję przemysłową, bo coś tam z gimbazy pamięta, że Mongoły powinny przyjść za 10 lat

>Mongołowie też są jakimiś kurwa karykaturami

>trochę scen bitew później

>jebie Krzyżaków chlorem

>tworzy "federację chrześcijańską" od Estonii po Irak

>jego najlepszy kumpel jest papieżem, więc wprowadza legalną poligamię, a kościół nic nie może zrobić

>koni GMO jest więcej i stają się pełnoprawnymi obywatelami; istnieje także rasa waifubotów oparta na tych samych technologiach, co konie GMO

>wysyła swoją armię do Ameryki po gumę, kakao, etc, i zapomina o tym, że przynosi tam europejskie choroby; zamiast wykorzystać ten stan rzeczy nagle dostaje moralniaka i masowo szczepi Indian xD

>i przy okazji jebie podbusiarę, kiedy wyjeżdża na urlop do Arabii

W sumie to polecam przeczytać dla samej inby i chaosu, na libgenie powinno być. Jako poważna powieść wartość ma wg mnie zerową.

Ale mniejsza z tym, chodzi o to, jak to się ma do moich fantazji. Od dłuższego czasu myślałem nad zrobieniem czegoś w rodzaju fanfika xD do tej serii, bez tych wszystkich jebanych koni GMO, aryjskich ubermenszów i nanomieczy +over9k, bo w sumie zawsze podobały mi się historie o współczesnych ludziach przeniesionych w przeszłość/mniej zaawansowany od naszego świat fantastyczny i odpierdalających inby, a scenariusz "masz X lat do kompromitacji cwela przez mongolstwo i nie masz pewności, że Ugedej-chan spadnie z rowerka na zawał" miał potencjał. Bohater byłby oparty na mnie i byłby przynajmniej przez większość fabuły nieruchający, a zamiast konia GMO dostałby tableta ze zrzutem Wikipedii albo coś w tym stylu xDDDDDDDDDDDDDDD

Ale tak serio, myślę, że nawet coś takiego byłoby lepsze literacko od oryginału

Fantazjuję o tym, jak wyglądałaby pod koniec takiej fabuły mapa świata, co by się odpierdalało w Europie, czy powstałyby jakieś średniowieczne faszyzmy i nazizmy, czy Chiny i Korea nie wpierdoliłyby rozjebanym Mongołom, czy mieliby łacińskojęzyczne czany, czy tylko w językach narodowych *xD*, czy już popierdalalibyśmy teraz tanio i regularnie w kosmos, etc.

>>78150

>mienie wywiadu

To też, ale ja wyobrażam sobie bycie dowolną ważną osobą, poważnym biznesmenem albo władcą jakiegoś gównokraju, i kurwienie się czanmową oraz strzelanie memiksami dla największego możliwego bólu dupy oraz obrażanie rozmówcy. Niewykluczone, że to jest powiązane z tym, co opisałem wyżej, w sensie, że podświadomie czuję jakiś brak kontroli nad życiem i fantazjuję o władzy nad sobą i innymi i możliwości mienia wyjebanego.


 No.78160

File: ad10f6c6b5b2eea⋯.png (1,54 MB, 519x776, 519:776, marie rose.png)

>>78157

>> jest wysokim przystojnym ubermenszem, wszyscy go lubią

>>w szczególności lochy (takie z warkoczykami lub bez też)

Ehhh, Anonie.

Nigdy nie będę absurdalnie bogatym magnatem ziemskim z aryjskimi genami i nie dane dla mnie będzie przytulać ładnych księżniczek.

Znając szczęście anona przegrywającego nawet w fantazjach to bym pewnie w tym XV wieku dostał trądu i spędził resztę życia w kolonii trędowatych i był ruchany przez psa jak sram.


 No.78161

codziennie fantazjuję o swojej śmierci na wszelkie możliwe sposoby, nierzadko podcinam sobie gardło w zatłumionym centrum miasta albo zostaję skatowany i zlinczowany przez stado ludzi bez możliwości na własną obronę. czasami także umieram na nowotwór, zawał, dostaję chorobę psychiczną i wszyscy się ode mnie odwracają. chciałbym przy tym pokazać całemu światu że nie jest taki piękny jak się wydaje, a śmierć i cierpienie są wszędzie tylko nie chcemy tego widzieć dlatego żyjemy w jebanej bańce mydlanej.

zresztą dla mnie - jebanego degenerata, frustrata i nihilisty - najlepiej by było jakbym już kurwa skończył ze sobą, tylko chciałbym jeszcze przy tym pokazać dla ludzi inny wymiar tej marnej rzeczywistości.


 No.78167

chciałbym być chłodnym średniowiecznym najemnikiem i umrzeć podczas bitwy




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Post a Reply]
Usuń post [ ]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / 2hu / fur / htg / kc / madchan / sonyeon / tijuana / vichan ]