>>100167
Mam taką przyjaciółkę na uczelni, z którą się lubimy taką swojego czasu szarą myszkę, która ostatnio wyładniała, ale ona ma tam jakiegoś swojego chłopaka, z którym mieszka i trochę frustruje mnie to, że na zajęciach jest ten tego fajnie, a potem wraca do domu i daje mu dupy, podczas gdy jak piszę kolejne posty na vi jak mi jest źle w zyciu.
Znaczy no w sumie nie wiem, nie jestem zazdrosny, nie wpadłem w fz, tylko… No dobra, jestem zazdrosny, ale nie o nia konkretnie, tylko o jej sytuację i tez chciałbym, żeby na mnie w domu czekała taka myszka. Może byc ona, może być inna, nie ma znaczenia, ale juz dajcie mi jooom, ile można?!!! Może w wakacje znajdę jakąś na siłce czy w bibliotece, nie wiem