>>93592
no to tak, tak właśnie było
bardziej przesądziły naciski ze strony rodziny, bo duża część mieszkała wtedy na wsi, było mnóstwo ciotek dewotek i wiadomo "jak to tak ślub już miesiąc temu i jeszcze dziecka nie ma, co to ma być", no więc był i ślub i staranie o dzieciaka
jedynak here, a rodzice przyznali mi się kilka lat temu, że nie sypiają ze sobą i wcale tego nie chcą/ nie potrzebują specjalnie jakoś, w dużej mierze chcieli mnie wtedy, bo wypada - jestem prawie o połowę młodszy od ojca w tym momencie
to jeszcze nic tak naprawdę, mi mózg rapuje kiedy dowiaduję się, że ludzie na wsi nadal żenią się na lvl 18-20 i od razu myślą o gówniakach i nikt nie robi z tego problemu + wszyscy mieszkają w domu jednorodzinnym z rodzicami jednej ze stron (a czasem podobno jeszcze z babcią/ dziadkiem jak nie ma się nimi kto zająć) popierdolone co musi istnieć w głowach takich ludzi. siostra mojej znajomej 20lvl zaszła ze swoim bolcem, niby się kochają i siedzą w Danii zarabiając grube szekle, ale nie wiem nawet czy mają maturę. A dziecko chcą nazwać Tomek. Kupili ostatnio mieszkanie i samochód jakiś dojebany, a prawdopodobnie nie mają zupełnie pojęcia jakie czekają ich wydatki niedługo. Teraz pojechali na wakacje, a poród za 2 miesiące. Ja pierdole kurwa polacy nosz kurwa